Nie możemy ukrywać światła

Andrzej Macura

|

GN 37/2022 Otwarte

Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą nawet to, co mu się wydaje, że ma. Łk 8,18

Łk 8, 16-18

Jezus powiedział do tłumów:
«Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz umieszcza na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą nawet to, co mu się wydaje, że ma».

Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą nawet to, co mu się wydaje, że ma.
Łk 8,18

Ewangelia z komentarzem. Nie możemy ukrywać światła
Gość Niedzielny

To my, chrześcijanie, mamy być lampą, która rozświetli ciemności świata i przyciągnie ludzi do Chrystusa. Bo Bóg dał nam łaskę wiary po to, by dzięki nam uwierzyć Mu mogli też inni. Nie możemy tego światła Bożego przed ludźmi skrywać. Ale – uwaga – może się zdarzyć, że wcale nie jesteśmy jak lampy zapalone, ale raczej jak lampy kopcące; które trochę światła dają, ale przede wszystkim sprawiają, że ci, którzy w kręgu tego światła się znajdą, krztuszą się, duszą i uciekają. A dzieje się tak wtedy, gdy tylko się nam wydaje, że mamy w sobie światło, a naprawdę dostosowaliśmy Ewangelię do naszego widzimisię, pozbawiając ją jej blasku. Okazać się wtedy może, że nie spełnią się nasze rzekomo pokładane w Chrystusie nadzieje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.