Wielkie nadzieje

GN 36/2022

publikacja 08.09.2022 00:00

Podczas oglądania „Dzieci słońca” nasuwają się nam skojarzenia z twórczością Karola Dickensa.

Ali (w tej roli Rouhollah Zamani) usiłuje za wszelką cenę  dotrzeć do znajdującego się w tunelu skarbu. Ali (w tej roli Rouhollah Zamani) usiłuje za wszelką cenę dotrzeć do znajdującego się w tunelu skarbu.
Materiały prasowe

Dwunastoletni Ali walczy o przetrwanie na ulicach Teheranu. Podejmuje się różnych, nie zawsze legalnych prac, by zabrać do domu swoją chorą matkę, która po pożarze ich mieszkania trafiła do szpitala psychiatrycznego. Wraz z kolegami pochodzącymi z ubogich i pozbawionych najczęściej ojców rodzin kradnie opony samochodowe na zlecenie szefa miejscowego gangu. Ten pewnego dnia poleca im zapisać się do szkoły, w której podziemiach znajduje się podobno ogromny skarb. Chłopcy mają do niego dotrzeć i oddać go szefowi. Nie zdają sobie sprawy, że ta fantastyczna oferta kryje w sobie drugie dno. Dyrektor znajdującej się w trudnej sytuacji finansowej szkoły decyduje się przyjąć nowych uczniów, nie znając motywu ich nagłej miłości do nauki. Większość akcji rozgrywa się w placówce prowadzonej przez lokalną organizację charytatywną „Dzieci słońca”. Jej celem jest zapewnienie edukacji dzieciom, o które nie zadbał państwowy system szkolnictwa. Podczas oglądania filmu nasuwają się nam skojarzenia z twórczością Dickensa. Szef gangu, który manipuluje pracującymi dla niego dziećmi, przypomina Fagina z „Olivera Twista”.

„Dzieci słońca” to film o dzieciach, ale nie jest on filmem familijnym. W czołówce pojawia się informacja, ze reżyser Majid Majidi zadedykował go milionom dzieci na świecie zmuszanym do pracy. Akcja rozgrywa się w Teheranie, ale przesłanie ma charakter ponadlokalny, bo podobnie lub jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja w innych, biedniejszych regionach świata. Obraz ukazuje uwarunkowania społeczne, które sprawiają, że najmłodsi muszą pracować, by móc przeżyć i wspomóc rodzinę. Praktycznie nie znają dzieciństwa, jakim cieszą się ich rówieśnicy z bardziej stabilnych i bogatszych rodzin, a normalna edukacja jest dla nich marzeniem. W filmie znalazł się również wątek afgańskich uchodźców, bo jeden z chłopców wraz z matką i siostrą uciekł przed wojną z Afganistanu.

Film Majida Majidiego, z doskonałą kreacją Rouhollaha Zamani w roli Alego, to pełna empatii opowieść o najbardziej bezbronnych i skrzywdzonych członkach ludzkiej społeczności.

Edward Kabiesz

Dzieci słońca, reż. Majid Majidi, wyk.: Rouhollah Zamani, Shamila Shirzad, Safar Mohammadi, Iran 2019, vod.tvp.p

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.