Ekskomunika za aborcję

Milena Kindziuk

|

GN 36/2022

Publiczne nawoływanie do zabijania dzieci poczętych domaga się reakcji ze strony Kościoła.

Ekskomunika za aborcję

W Polsce będzie można legalnie zabijać dzieci nawet do trzeciego miesiąca ciąży – zapowiedział Donald Tusk. Stwierdził, że gdy wygra wybory i przejmie władzę, wprowadzi taki zapis w nowym projekcie ustawy aborcyjnej. Zadeklarował też, że na listach Platformy Obywatelskiej do parlamentu na pewno nie znajdzie się miejsce dla przeciwników aborcji. Tę zasadę będzie egzekwował osobiście i „bezwzględnie”. Bo aborcja ma być „decyzją kobiety, a nie księdza, prokuratora, policjanta czy działacza partyjnego” – stwierdził Tusk. Dla katolika, szerzej – dla chrześcijanina wybór jest jasny: na tego polityka i na jego formację w tej sytuacji głosu oddać nie wolno. Dla przykazania „Nie zabijaj” nie ma bowiem alternatywy, to oczywiste.

Publiczne nawoływanie do zabijania dzieci poczętych przez polityka, który nadal uważa się za katolika, domaga się także reakcji ze strony Kościoła instytucjonalnego. Do tej pory nikt z hierarchów tematu nie podjął. Tymczasem my, zwykli wierni, potrzebujemy jasnych wskazań moralnych.

Oczekujemy, że biskupi przy takich okazjach nazwą po imieniu dobro i zło, wyrażą ewangeliczny sprzeciw, upomną. Tym bardziej że nie tylko za samą aborcję, ale też za współudział w niej, w tym za jawne jej popieranie czy publiczne do niej namawianie, automatycznie popada się w ekskomunikę (tzw. latae sententiae). Kiedy ważna amerykańska polityk Nancy Peolsi żądała wolnego dostępu do aborcji i jednocześnie zapewniała, że jest wierząca i praktykująca, głos zabrał arcybiskup San Francisco Salvatore Cordileone, który publicznie oświadczył, że ta osoba „nie może przystępować do Komunii Świętej, dopóki publicznie nie wyrzeknie się swojego poparcia dla »praw« aborcyjnych oraz wyzna i otrzyma rozgrzeszenie za współudział w tym złu w sakramencie pokuty”. Że takie oczekiwanie jest teraz w Polsce, widać po fali komentarzy, jakie po wystąpieniu Donalda Tuska pojawiły się w sieci i w mediach społecznościowych. Dostępny jest nawet link, pod którym można podpisać petycję „Nie zabijaj” – apel do metropolity gdańskiego (biskup diecezji, na której terenie mieszka Tusk) o napomnienie polityka, który promuje aborcję. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.