Pisarz na marginesie

Edward Kabiesz

|

18.08.2022 00:00 GN 33/2022

publikacja 18.08.2022 00:00

„W polu” Stanisława Rembeka to jedno z najważniejszych literackich świadectw wojny polsko- -bolszewickiej.

Pisarz na marginesie DANUTA B. LOMACZEWSKA /EAST NEWS

Dzieł literackich poruszających temat wojny polsko-bolszewickiej jest stosunkowo niewiele. Śledząc opracowania historyków na ten temat, zauważymy, że ich autorzy, sięgając do prozy, przywołują często „Dziennik 1920” Isaaka Babla i „Lewą wolną” Józefa Mackiewicza, zapominając kompletnie o twórczości Stanisława Rembeka. A przecież jest on twórcą powieści „W polu”, uznawanej za najlepszą książkę opowiadającą o wojnie 1920 roku.

Dzieło ukazało się w 1937 roku, zdobyło uznanie krytyki, ale po II wojnie światowej, w PRL-u, stało się źródłem kłopotów Rembeka, którego twórczość w tym okresie pozostawała dla szerszego grona czytelników praktycznie nieznana. Nawet teraz, kiedy wydano część jego dorobku, co więcej, powstały dwie, w tym jedna telewizyjna, ekranizacje oparte na jego utworach, nie jest pisarzem zbyt znanym. Dlatego dobrze się stało, że Państwowy Instytut Wydawniczy w przypadającą w ubiegłym roku 120. rocznicę urodzin pisarza zdecydował się na rozłożone w czasie wydanie „Dzieł zebranych” Rembeka. Pisarz z pewnością na to zasłużył. Rok temu wyszły trzy tomy jego utworów, w tym kolejne trzy, a w przyszłym ukażą się następne. Każdy tom tej znakomitej prozy został opatrzony notami edytorskimi, przypisami i obszernym posłowiem prof. Macieja Urbanowskiego, redaktora wydania, które wyjaśnia mechanizmy twórczości pisarza.

Rok 1920

„Gdy wracałem, ujrzałem niespodziewanie przed magistratem na Kaliskiej pruskich Huzarów Śmierci” – tak 13 grudnia 1914 roku rozpoczyna Rembek swój „Dziennik 1920 i okolice”, wydany w pierwszym tomie „Dzieł zebranych”. Pisarz miał wówczas 13 lat. Opisuje w nim doświadczenia związane z I wojną światową z perspektywy Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie przeniósł się z rodzinnej Łodzi. Najbardziej interesującą częścią dziennika wydają się zapiski z czasów wojny polsko-bolszewickiej. Rembek, zafascynowany romantyzmem i dziejami powstania listopadowego, w 1918 roku wstępuje do Polskiej Organizacji Wojskowej, bierze udział w rozbrajaniu okupantów, a w sierpniu 1919 roku przerywa naukę, wstępuje jako ochotnik do wojska i bierze udział w walce z bolszewikami. Właśnie to doświadczenie znalazło najgłębsze odzwierciedlenie w jego późniejszej twórczości, czego przykładem są dwie powieści, „Nagan” z 1928 roku i „W polu”, wydana w 1937 roku.

Dzienniki Rembeka pokazują wojnę z perspektywy młodego żołnierza, który obserwuje ją z poziomu okopów. To pozbawiony patosu, niezwykle realistyczny i mało romantyczny obraz. Szczególnie przejmujące są notatki ukazujące odwrót polskiej armii. Wojnie poświęcił pisarz również wiele opowiadań, które można potraktować jako ćwiczenia do projektowanych przez niego dłuższych form prozatorskich. Bohaterami tych opowieści, z których wyłania się wielowarstwowy portret psychologiczny i socjologiczny żołnierzy polskiej armii, są w większości artylerzyści.

Wydany w 1928 roku „Nagan” to debiut książkowy pisarza. Niektórzy z bohaterów powieści pojawili się już wcześniej w opowiadaniach i dziennikach. Pisarz przedstawia wojnę taką, jaka ona jest. Nie brakuje tu porażających obrazów walki i znakomitej batalistyki, przypominającej często powieściowy reportaż i ukazującej bitwę z kilku perspektyw. Jednak najważniejszym tematem jest wpływ wojny na ludzką psychikę.

Dopiero po 9 latach od wydania „Nagana” ukazało się „W polu”, kolejna powieść Rembeka, będąca zarazem jego ostatnim utworem poświęconym wojnie polsko-bolszewickiej. Zdaniem prof. Urbanowskiego to „jedno z najważniejszych w ogóle literackich świadectw wojny polsko-bolszewickiej”.

Powieść rozpoczyna się w momencie przełamania przez bolszewików polskiego frontu nad Berezyną. Rembek przedstawia antyromantyczny obraz wojny, gdzie tradycja zderza się z wojną nowoczesną. Bohaterowie nagrodzonej prestiżowymi nagrodami powieści nie wiedzą, kto wygra, stąd pesymistyczny klimat tej prozy. Znakomicie charakteryzuje to zamieszczone na wstępie motto z wiersza „To rzecz ludzka!” Norwida.

Wyrok na Rembeka

Można powiedzieć, że Rembek miał pecha. Uznanie i nagrody dla „W polu” nie pomogły mu w osiągnięciu sukcesu komercyjnego, bo wkrótce wybuchła wojna. Wziął udział w obronie Warszawy, został członkiem AK, ukrywał Żydów i publikował w prasie podziemnej.

Od 8 lutego 1940 roku do 10 stycznia 1944 roku prowadził dziennik, który znajdziemy w czwartym tomie edycji jego dzieł. „Rano był zaledwie jeden stopień ciepła… Bardzo wcześnie poszedłem do Milanówka dowiedzieć się o węgiel. Wstąpiłem też na mszę… Po skąpym obiedzie poszedłem do Grodziska. W mieście pustka” – czytamy w jednej z notatek.

Książka przedstawia obraz wojennej codzienności widzianej z perspektywy mieszkańca małego prowincjonalnego miasteczka. Pisarz koncentruje się przede wszystkim na życiu rodzinnym, rozmowach ze znajomymi, zabiegach o żywność, poszukiwaniach pracy, notuje też krążące po mieście plotki i fantastyczne proroctwa na temat wojny. Niektóre z nich wydają się tragikomiczne, ale doskonale odzwierciedlają one ówczesne nastroje społeczne. Z powodów oczywistych w prowadzonym na bieżąco dzienniku nie mógł pisać o swojej działalności konspiracyjnej.

Owocem okupacyjnych doświadczeń pisarza stały się opublikowana powieść „Wyrok na Franciszka Kłosa” i szereg niewydanych za jego życia opowiadań. Powieść wyszła najpierw w 1946 roku w odcinkach w prasie, rok później ukazała się w formie książkowej w prywatnym wydawnictwie Eugeniusza Kuthana. „Wyrok…”, obok „W polu”, to chyba najwybitniejsze dzieło pisarza. „Jest powieścią na wskroś realistyczną, raczej nawet reportażem pisanym na gorąco… Wszystkie postacie i wszystkie wypadki są jak gdyby autentyczne” – napisał autor w niedrukowanej przedmowie do II wydania powieści. Bohater, a raczej antybohater jest granatowym policjantem, który za swoje zbrodnie otrzymuje pismo z wyrokiem śmierci wydanym przez Sąd Specjalny RP za zastrzelenie działacza podziemia. Wśród jego ofiar są kobiety i dzieci, Kłos morduje Polaków i Żydów. Powieść to studium kolaboracji, zdrady i znieprawienia jednostki. Narrator analizuje też motywy zdrady i jej religijny wymiar. Policjant zwątpił w możliwość odkupienia i w Boże miłosierdzie, o którym poucza go ksiądz.

„Wyrok…” był przedostatnią książką wydaną przez Rembeka po drugiej wojnie światowej. Za sprawą powieści o wojnie polsko-bolszewickiej, będącej do końca PRL-u tematem tabu, autor wylądował na marginesie życia literackiego w Polsce. Ten swoisty nieformalny wyrok stalinowskich historyków literatury sprawił, że pisarz znalazł się w niezwykle trudnym położeniu życiowym.

Nie ulegał presji

W okresie stalinowskim nie mógł znaleźć stałej pracy, nie miał po prostu z czego żyć, a ten swoisty żywot „człowieka zbędnego” doprowadził go do depresji i, jak sam wspominał, przez dwa miesiące leczył się w szpitalu psychiatrycznym. W tym trudnym okresie wspomagali go materialnie Bolesław Piasecki i Jerzy Giedroyc. W 1956 roku Rembek wstąpił do Stowarzyszenia PAX, którego wydawnictwo opublikowało poprawioną wersję „Wyroku na Franciszku Kłosie” i tom opowiadań „Ballada o wzgardliwym wisielcu oraz dwie gawędy styczniowe”. Z PAX-u wystąpił po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku. Jednak pisarz nie ulegał presji i nie afirmował PRL-owskiej władzy, a w korespondencji z Giedroyciem nie krył swojego stosunku do niej, pisząc o „obleśnych gębach rewolucjonistów”. Zniechęcony bezskutecznymi usiłowaniami wydania „W polu” w Polsce, ostatecznie opublikował powieść w Instytucie Literackim w Paryżu. Był to gwóźdź do trumny jego pisarskiej kariery w kraju, bo od tej chwili nie wydał tu ani jednej nowej książki.

Na uwagę zasługuje też proza historyczna Rembeka. Najbardziej znanym utworem tego gatunku jest „Ballada o wzgardliwym wisielcu oraz dwie gawędy styczniowe”. Na dwóch gawędach, „Igle wojewody” i „Przekazanej sztafecie” Juliusz Machulski oparł scenariusz swojego filmu „Szwadron”. W opowiadaniach Rembek przedstawia zmagania powstańców styczniowych z niezwykłej perspektywy, bo narratorem jest oficer carskiej armii pacyfikującej powstanie. Natomiast tytułowa „Ballada…” podejmuje znowu problem zdrady, a jej bohaterem jest Polak w carskiej służbie.

Prócz „Ballady…” Rembek, historyk z wykształcenia, napisał również inne utwory historyczne, w tym „Wianek Malwiny”, powieść o powstaniu listopadowym, a także „Przemoc i szablę” o Józefie Wybickim i upadku I Rzeczpospolitej. Wraz z opowiadaniami ukażą się one w kolejnych tomach „Dzieł zebranych” pisarza. •

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.