Nowy premier jest blisko zaprzyjaźniony z Władimirem Putinem. Według mediów, nie należy do żadnego z kremlowskich klanów i nie ma osobistych ambicji politycznych. Komentatorzy zastanawiają się, czy premierostwo nie jest dla Zubkowa formą „namaszczenia” na kandydata na następcę Putina.

Obecny prezydent pełni ten urząd przez dwie kadencje i nie może po raz trzeci ubiegać się o elekcję. Mógłby to jednak zrobić w kolejnej kadencji w 2012 r.pod warunkiem, że jego następca byłby politykiem wobec niego lojalnym.

Zubkow przyznał, że nie wyklucza startu w wyborach prezydenckich. Jego atutem może być rozległa wiedza o operacjach finansowych i kontach bankowych całej rosyjskiej elity politycznej. Zubkow oświadczył, że strategicznym zadaniem jego rządu będzie rozwój przemysłu zbrojeniowego.