W nocy z 28 na 29 czerwca w Londynie ktoś zaparkował dwa samochody z bombami. Zawartość odkryto przypadkiem. 30 czerwca po godz. 15 zaatakowane zostało lotnisko w szkockim Glasgow. W główne drzwi terminalu lotniska wjechał samochód, jeep cherokee.

Na szczęście zatrzymał się na drzwiach i barierkach. Gdyby zamachowcom udało się wjechać do budynku, mogłoby być wiele ofiar. Terrorystów złapano, jeden jest ciężko ranny. Analitycy sądzą, że terroryści chcą wywrzeć presję na nowym premierze Wielkiej Brytanii, by wycofał wojska z Iraku.