Śmiechowisko

GN 33/2007

publikacja 16.08.2007 16:09

Lekarz mówi do staruszki: – No, babciu, w waszym wieku trzeba się oszczędzać, unikać chodzenia po schodach.
Po roku staruszka zjawia się u tego samego lekarza.
– Jak się czujecie – pyta lekarz.
– O, znacznie lepiej... Tylko mam jedno pytanie. Czy już mogę zacząć chodzić po schodach?
– Możecie – odpowiada lekarz.
– To chwała Bogu! Bo już to wchodzenie po rynnie na czwarte piętro bardzo mnie męczyło!


– Nie rozumiem, dlaczego mam panu zapisać środki nasenne, skoro pół nocy przesiaduje pan w barze...
– To nie dla mnie, to dla mojej żony!


Sędzia do oskarżonego:
– Dlaczego zabrał pan cudzy samochód?
– Stał obok cmentarza i myślałem, że jego właściciel nie żyje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.