Śmiechowisko

GN 11/2005

publikacja 16.03.2005 07:10

Życie parafialne niesie wiele zabawnych sytuacji. Nie pozwól im się marnować. Jeśli nas rozbawią, wydrukujemy je wraz z Twoim nazwiskiem.

Proboszcz ucieszył się, widząc w kościele grupę żołnierzy. – No, mój synu – zagaił po Mszy św. – Czemu to dzisiaj przyszliście do kościoła? – Bo nie wyczyściliśmy dobrze broni – padła odpowiedź.

Ksiądz wikary został mianowany kapelanem w więzieniu. Przed odejściem miał wygłosić do parafian pożegnalne kazanie. – Jaki by temat dla nich wybrać? – myślał głośno. Jeden z kolegów księży podpowiedział mu: – Wybierz cytat: „Oto idę przygotować wam miejsce”!

Małżeństwu, które dłuższy czas nie mogło mieć dzieci, pewien ksiądz poradził, aby poszli z pielgrzymką do Częstochowy, pomodlili się i zapalili świecę przed obrazem. Minęło z górą dziesięć lat i ksiądz znowu zawitał do ich domu – tym razem pełnego dzieci! Kiedy zapytał o rodziców, dzieci odpowiedziały: – Poszli zgasić świecę do Częstochowy.

Życie parafialne niesie wiele zabawnych sytuacji. Nie pozwól im się marnować. Jeśli nas rozbawią, wydrukujemy je wraz z Twoim nazwiskiem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.