Unia przeciw prześladowaniu

Fakty i opinie - jd/PAP

|

GN 08/2011

publikacja 26.02.2011 19:21

Strasburg. Szefowie dyplomacji państw UE przyjęli jednak deklarację potępiającą nietolerancję religijną i wspominającą o prześladowaniach chrześcijan.

Protesty po zamachach na chrześcijan w Egipcie stały się pretekstem do przyjęcia deklaracji potępiającej prześladowania wyznawców Chrystusa. Protesty po zamachach na chrześcijan w Egipcie stały się pretekstem do przyjęcia deklaracji potępiającej prześladowania wyznawców Chrystusa.
PAP/EPA/SIMELA PANTZARTZI

Wcześniejsza próba przyjęcia podobnego dokumentu nie powiodła się, ponieważ część państw nie chciała, by w deklaracji znalazło się odniesienie do chrześcijaństwa. Inne kraje, tj. Polska, Włochy, Węgry i Francja, obstawały przy zawarciu w deklaracji takiego odniesienia. Inicjatywa przyjęcia dokumentu powstała po zamachu w egipskiej Aleksandrii, gdzie zginęło 20 chrześcijan.

Ostatecznie szefowie unijnych dyplomacji podpisali tekst, mówiący, że ich rada „wyraża głębokie zaniepokojenie rosnącą liczbą aktów religijnej nietolerancji i dyskryminacji, czego przejawem były niedawne akty przemocy i zamachy terrorystyczne w różnych krajach przeciwko chrześcijanom w ich miejscach kultu, muzułmańskim pielgrzymom i innych grupom wyznaniowym, które to (ataki i akty nietolerancji) Rada stanowczo potępia”.

– Podpisałem list z ministrami spraw zagranicznych Włoch i Francji o ochronie chrześcijan poza granicami UE. Były zbrodnie i ataki terrorystyczne, a z niektórych krajów chrześcijanie są wypędzani. Kiedy ludzie umierają, to najmniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest nazwać rzecz po imieniu i potępić zbrodnie – powiedział Radosław Sikorski. Zaproponował też, by w unijnej służbie dyplomatycznej powstał departament monitorujący wolności religii.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.