Gruzja zaprasza Burów

Fakty i opinie - Edward Kabiesz

|

GN 46/2010

publikacja 22.11.2010 23:17

Londyn. Inwestowanie w Gruzji ma o wiele większy sens niż w RPA – oświadczył Hendrik Mill, jeden z burskich farmerów, w odpowiedzi na skierowane przez rząd Gruzji zaproszenie do osiedlania się w tym kraju.

Rząd Gruzji proponując Burom zakup ziemi po bardzo niskich cenach, oczekuje, że upowszechnią oni nowoczesne metody upraw rolnych.

Gruzja zabiega o przyciągnięcie inwestorów do sektora rolnego, ponieważ zawsze była krajem rolniczym, ale będąc republiką ZSRR, zatraciła te tradycje. Gruziński minister stanu ds. diaspory Papuna Dawitaja spotkał się w Londynie z delegacją Burów i poinformował ich, na co mogą liczyć, jeśli zdecydują się osiedlić w Gruzji.

– Na początek do Gruzji przyjedzie 10–20 farmerów, ale sądzę, że docelowo będzie ich ponad tysiąc – powiedział Piet Kemp, który sam zdecydowany jest na przenosiny.

Burowie to potomkowie holenderskich, flamandzkich i fryzyjskich osadników, którzy w XVII i XVIII wieku osiedlali się w Afryce Południowej. W związku ze wzrostem przestępczości i atakami na białych farmerów, a także ze wzrostem kosztów robocizny ich sytuacja w RPA nieustannie się pogarsza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.