Przejadamy oszczędności

Fakty i opinie - Tomasz Rożek

|

GN 35/2010

publikacja 01.09.2010 19:44

Gospodarka. Rząd postanowił przekazać FUS – Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych (z którego wypłacane są emerytury) 7,5 mld zł zgromadzonych w Funduszu Rezerwy Demograficznej.

Przejadamy oszczędności

To około 60 proc. wszystkich pieniędzy zgromadzonych na czarną godzinę. Ta dotacja to kropla w morzu. W przyszłym roku na emerytury zabraknie dziesięć razy więcej niż właśnie przekazano, a do 2015 r. 50 razy więcej.

Powstanie Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) przewidywała reforma emerytalna z 1999 r.
Fundusz powstał w 2002 r. jako jeden z mechanizmów bezpieczeństwa systemu emerytalnego. Gromadzone w nim środki miały być przeznaczane na łatanie dziur w systemie w latach, w których w związku ze zmianami demograficznymi w FUS zabraknie pieniędzy.

W tym kontekście myślano o okresie po 2020 r. Do tego czasu na koncie FRD miało być zgromadzonych 100 mld złotych. Ministerstwo Pracy twierdzi, że moment, w którym system emerytalny wpadł w tarapaty, nastąpił znacznie wcześniej i dlatego po raz trzeci starało się przekonać rząd do przesunięcia pieniędzy z FRD do FUS. Trzecia próba się powiodła i rząd zdecydował na poważne uszczuplenie oszczędności.

Pieniądze w FRD pochodzą z dwóch źródeł. 40 proc. przychodów z prywatyzacji i 0,35 proc. składek emerytalnych automatycznie przesyła się na konto FRD. Tyle tylko, że twórcy Funduszu zakładali większe tempo prywatyzacji, a we wstępnych projektach do FRD miał trafiać 1 proc. składki emerytalnej (a nie 0,35 proc.).

W efekcie w 2010 r. FRD miał dysponować kwotą 20 mld zł, a dysponował niewiele ponad połową tej kwoty. Po przesunięciu 7,5 mld zł do FUS, na koncie FRD z 12,7 mld pozostanie nieco ponad 5 mld zł. Pod koniec tego roku do FRD ma trafić 9,5 mld zł z prywatyzacji.

Przekazanie 7,5 mld zł z FRD do FUS skrytykowali ekonomiści. – To tak, jakbyśmy przez lata odkładali pieniądze na zagraniczne studia dla syna, po czym stwierdzamy, że wolimy jednak je przejeść – powiedział prof. Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP, a obecnie pracownik Szkoły Głównej Handlowej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.