Oświata. Z tego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie będą zadowoleni radni. Trybunał uznał 9 czerwca, że Karta Nauczyciela nakładająca na samorządy obowiązek zatrudniania nauczycieli na określonych w niej zasadach jest zgodna z ustawą zasadniczą.
Karta Nauczyciela zapewnia, że część prowadzonych przez nauczyciela lekcji jest opłacana dodatkowo jako godziny nadliczbowe fot. Henryk Przondziono
Wątpliwości, czy takie przepisy obowiązują samorządy, miała Rada Gminy Stoszowice w województwie dolnośląskim, która wystąpiła do Trybunału z wnioskiem o ich zbadanie.
Według radnych, przepisy oświatowe dotyczące warunków zatrudnienia nauczycieli powodują, że samorządy muszą prowadzić szkoły „wbrew zasadom gospodarności, za to z maksymalnym uwzględnieniem interesów ekonomicznych nauczycieli”.
Chodzi m.in. o konieczność wypłacania z góry określonego wynagrodzenia, różne dodatki do pensji, zapewnienie długich urlopów wypoczynkowych i zdrowotnych.
Problem polega na tym, że w małych miejscowościach samorządom często brakuje środków, aby zapewnić funkcjonowanie szkoły i wówczas ją likwidują bądź oddają do prowadzenia na przykład stowarzyszeniom, które nie muszą płacić pensji według przepisów zawartych w Karcie Nauczyciela.
Obecnie nauczyciele mają zagwarantowane, że w ramach etatu prowadzą 18 godzin lekcji w tygodniu, a wszystkie dodatkowe są liczone jako godziny nadliczbowe
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.