Nie ma alternatywy dla pojednania

Fakty i opinie - jck/KAI

|

GN 17/2010

publikacja 29.05.2010 13:33

Relacje polsko-rosyjskie. „Mam nadzieję, że wspólne przeżywanie katastrofy, jaka wydarzyła się pod Smoleńskiem, będzie nowym otwarciem na drodze porozumienia i pojednania polsko-rosyjskiego” – powiedział bp Stanisław Budzik w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną.

Nie ma alternatywy dla pojednania Przedstawiciele rosyjskiej Cerkwi prawosławnej – bp Teofilakt oraz ihumen Filip Riabych z sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Polski bp. Stanisławem Budzikiem fot. BPKEP

Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski mówił o tym w kontekście trwających prac nad dokumentem o pojednaniu, jaki wspólnie przygotowują polscy biskupi i Rosyjska Cerkiew Prawosławna.

„Kilka dni przed katastrofą, 7 kwietnia – podczas pierwszej części obchodów 70-lecia zbrodni katyńskiej – delegacja naszego episkopatu w osobach bp. Tadeusza Pikusa i ks. Jarosława Mrówczyńskiego spotkała się z biskupem smoleńskim Teofilaktem i ihumenem Filipem Riabychem, reprezentującymi Kościół prawosławny. Biskup smoleński wyraził gotowość, aby na ważnym miejscu w świątyni umieścić obraz Matki Bożej Częstochowskiej (…).

Strona rosyjska wyraziła też pogląd, że paralelnie do cerkwi – w pobliżu cmentarza polskich oficerów – mogłaby powstać kaplica, a nawet świątynia katolicka (…). Te wszystkie gesty wpisują się w trwający już dialog”. Na pytanie o warunki pojednania, biskup Budzik odpowiedział: „Gdybyśmy od początku stawiali warunki pojednania, to dialog prawdopodobnie nie zostałby podjęty (…). Najpierw trzeba spotkać się we wspólnej wierze i w braterskim dialogu, pamiętając o nakazie Chrystusa, abyśmy byli jedno”.

Zaznaczył, że „pojednanie będzie szczere i trwałe, o ile faktycznie zostaną spełnione pewne warunki. W analogii do warunków sakramentu pokuty, przez który dokonuje się pojednanie człowieka z Bogiem, trzeba zacząć od rachunku sumienia. A więc musimy stanąć na gruncie prawdy i popatrzeć krytycznie na dotychczasową historię.

Trzeba odważnie przyznać się do winy przed Bogiem i przed ludźmi oraz mieć odwagę przeprosić i prosić o wybaczenie. Winno temu towarzyszyć mocne postanowienie poprawy, czyli szczera chęć rozpoczęcia nowego etapu na drodze naszych relacji”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.