Telewizja Polska. Piotr Farfał odszedł, problemy pozostały. Ci, którzy zostali wyniesieni przez byłego p.o. prezesa TVP, musieli spodziewać się, że uprawomocnienie nowego Zarządu przez Krajowy Rejestr Sądowy oznacza jednocześnie ich odwołanie.
Odwołani przez nowy Zarząd Telewizji Polskiej dyrektorzy: TVP1 – Iwona Schymalla (na zdjęciu) i TVP2 – Krzysztof Nowak fot. JÓZEF WOLNY
Wystarczy, że powołał ich były prezes. Kompetencje się nie liczą. Liczy się układ. A układ jaki jest, wszyscy widzą. Karuzela z dymisjami ruszyła natychmiast po objęciu rządów przez Bogusława Szwedo, p.o. prezesa, i Małgorzatę Wiśnicką-Hińczę. Ekspresowe zmiany dotyczą przede wszystkim najważniejszych stanowisk w TVP. Iwona Schymalla, powołana w lipcu przez Farfała na dyrektora TVP1, straciła stanowisko na rzecz Wojciecha Hoflika, a Krzysztofa Nowaka na stanowisku dyrektora TVP2 zastąpił Rafał Rastawiecki.
Te i inne zmiany są przedłużeniem układu panującego w Radzie Nadzorczej TVP, gdzie wpływami podzieliły się PiS i SLD. Wystarczy przypomnieć, że Rafał Rastawiecki za czasów telewizji Roberta Kwiatkowskiego był już wicedyrektorem programowym Jedynki. Maciej Hoflik także pełnił funkcję zastępcy dyrektora Jedynki, tyle że za prezesury Andrzeja Urbańskiego. Nie znamy powodów tych zmian, bo Zarząd nie raczył wyjaśniać powodów swoich decyzji.
Możemy tylko przypuszczać, że dotychczasowi szefowie anten nie byli dostatecznie kompetentni albo też byli kompetentni inaczej. Teraz czekamy na kolejne posunięcia związane z eliminowaniem wszelkich przejawów działalności Farfała w telewizji publicznej, jak np. wstrzymanie prac związanych z rozwojem platformy cyfrowej TVP. Ta karuzela stanowisk to kolejny symptom choroby, jaką jest upolitycznienie mediów publicznych. W obecnym ich kształcie jest to niestety choroba nieuleczalna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.