Tradycyjna procesja „zaśnięcia Maryi” była jedną z najbardziej widowiskowych i oryginalnych procesji w polskim Kościele. Wierni z figurą Maryi niesioną w trumnie dotarli po kilku godzinach do kościoła Grobu Matki Bożej.
Procesja Wniebowzięcia NMP w Kalwarii Zebrzydowskiej fot. PAP/JACEK BEDNARCZYK
Kilkadziesiąt tysięcy wiernych przybyło do Kalwarii Zebrzydowskiej na zakończenie kilkudniowego odpustu Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Kulminacyjnym momentem maryjnego święta była Msza św. pontyfikalna, której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz w asyście kardynałów i biskupów archidiecezji krakowskiej, lwowskiej oraz diecezji rzeszowskiej. Uroczystości w sanktuarium, które co roku odwiedza ponad 1,5 mln pielgrzymów, miały w tym roku charakter jubileuszowy.
Bernardyni, opiekujący się od początku tym miejscem, świętowali kilka ważnych dla sanktuarium dat: 800-lecie istnienia Zakonu Franciszkanów, 400. rocznicę konsekracji kalwaryjskiego kościoła, 30. rocznicę podniesienia świątyni do godności bazyliki mniejszej, 30. rocznicę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Kalwarii Zebrzydowskiej i 10. rocznicę wpisu sanktuarium na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.