Prace nad ustawą są na etapie wstępnym. Wzorem dla niej mają być rozwiązania litewskie, gdzie prawo zakazujące propagowania szkodliwej informacji ma obowiązywać od 2010 r. Przewiduje ono m.in. kary do 3 lat więzienia za nagłaśnianie szkodliwych treści. Poseł PiS poprosił sejmowe biuro o przetłumaczenie ustawy naszych sąsiadów.

– Nie wiem, czy skorzystamy ze wszystkich rozwiązań, czy tylko z części, musimy przeanalizować litewską ustawę – mówi. Mularczyk liczy się z tym, że w tym Sejmie trudno będzie znaleźć dla tej propozycji większość, ma jednak nadzieję, że oprócz PiS poprze ją także PSL.

Już jest oskarżany przez środowiska osób o orientacji homoseksualnej o homofobię. Nie ma zamiaru jednak zrezygnować. Ekrany telewizorów ociekają przemocą i seksem, trzeba chronić psychikę młodych ludzi przed tym, bo jest to bardzo szkodliwe – podkreśla.