W związku z tym przyjechał do Polski na zaproszenie krakowskiej prowincji franciszkanów, żeby odwiedzić miejsca związane z życiem oraz męczeńską śmiercią swego bohatera.

Wizytując je, powiedział, że przed napisaniem dramatu poświęconego męczennikowi z Auschwitz ważne jest „dotknięcie miejsc i śladów człowieka”.

Podkreślił, że w tym przypadku nie wystarcza sama praca badawcza. – Żeby do tej postaci się jakoś zbliżyć, trzeba starać się zrozumieć wymiar jej sfery duchowej. Trzeba próbować tam wejść także modlitwą i rozmyślaniem – stwierdził.

Można przypuszczać, że praca nad sztuką będzie dla Brauna również sposobem na pogłębienie życia duchowego.