Dalej niewiele wiadomo

tr

|

GN 25/2009

publikacja 21.06.2009 19:47

Katastrofa lotnicza. W nocy z 31 maja wciąż w niewyjaśnionych okolicznościach uległ awarii samolot francuskich linii lotniczych Airbus A330. Zginęło 228 osób.

Dalej niewiele wiadomo Odnaleziono już ciała ok. 40 ofiar katastrofy lotniczej na Atlantyku. Przyczyny wypadku jednak nadal nie są znane fot. PAP/EPA/SEBASTIAO MOREIRA

Choć nadal wydobywa się szczątki samolotu i ciała ofiar (dotychczas około 40 zwłok), dalej nie wiadomo, co się stało. Nieco światła na tragedię rzucają przecieki z prowadzonego śledztwa.

Wydobywane z wody ciała są nagie, a to wskazuje na to, że samolot rozleciał się wysoko w powietrzu (ubrania zerwał wiejący na dużych wysokościach wiatr, wiejący z prędkością 160 km/h).

Na tę wersję wskazuje także fakt, że resztki samolotu i ciała ofiar rozrzucone są na bardzo dużym obszarze. Gdyby samolot spadał w całości i roztrzaskałby się o lustro wody, jego resztki byłyby znajdowane bliżej siebie.

Wszystko musiało się dziać bardzo szybko, bo znalezione fotele używane wyłącznie przez personel samolotu były złożone. Innymi słowy, załoga normalnie pracowała. W sytuacji jakiegokolwiek zagrożenia, stewardesy czy inni członkowie załogi zawsze siadają na specjalnych, zarezerwowanych tylko dla nich fotelach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.