Na konferencji prasowej reżyser filmu o młodych Niemcach, wychowywanych w surowej atmosferze protestanckiej rodziny, z których po latach wyrastają bezwzględni naziści, powiedział, że myślał nad nadaniem swemu dziełu tytułu „Prawa ręka Boga”. Zwrócił uwagę, że film zawiera wiele odniesień do chrześcijaństwa.

Największe kontrowersje wzbudził wchodzący na polskie ekrany „Antychryst” Larsa von Triera. Choć bulwersujący film duńskiego reżysera przyciągnął największe tłumy, wiele osób opuściło salę kinową w trakcie projekcji, a oklaski po jego zakończeniu były pomieszane z głośnym buczeniem.

Na pornograficznym horrorze – jak sam nazywa film reżyser – sfilmowano zbliżenia, które dotychczas można było zobaczyć tylko w filmach porno. Von Trier (założyciel wytwórni Pussy Power, produkującej filmy pornograficzne) okrasił je sporą dawką przemocy. Skąd tytułowy „Antychryst”? – Jestem coraz bardziej przekonany, że religia to stek bzdur – opowiada reżyser. Film otrzymał od jury ekumenicznego festiwalu „antynagrodę".