Niemcy. „Bolesnym” nazwał abp Robert Zollitsch, przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich, wynik referendum, w którym mieszkańcy Berlina mieli zadecydować, czy uczniowie szkół publicznych stolicy Niemiec będą mogli wybierać między religią a etyką jako równouprawnionymi przedmiotami obowiązkowymi.
W referendum uczestniczyło 29,2 proc. wyborców. 51,3 proc. opowiedziało się przeciwko powrotowi religii, a za nim – 48,5 proc.
Zawiedzeni byli inicjatorzy referendum, obywatelska inicjatywa „Pro Reli”. W tej sytuacji w szkołach Berlina obowiązkowym przedmiotem pozostaje etyka. Religia nadal będzie przedmiotem dodatkowym.
W Niemczech religia jest przedmiotem obowiązkowym. Wyjątki są możliwe tylko dla tych krajów związkowych, w których po 1949 r. obowiązywała inna zasada. Takim krajem związkowym jest właśnie Berlin
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.