To projekt świeckich katolików, których bolało, że w debacie publicznej o in vitro politycy nie przedstawiają stanowiska zgodnego z nauką Kościoła. Zrobili to więc sami wierzący przyjaciele z Rzeszowa i okolic: napisali projekt nowelizacji kodeksu karnego i zaczęli zbierać pod nim podpisy. Ich projekt całkiem zakazuje tworzenia zarodków in vitro oraz eksperymentów na ludziach w fazie embrionalnej.

Okazuje się, że ludzi myślących tak jak grupa przyjaciół z Rzeszowa jest wielu w całej Polsce. Podpisy pod ich projektem samorzutnie zbierali i wysyłali do siedziby Komitetu także czytelnicy „Gościa”, po opublikowanym przez nas w lutym tekście „Podpis za normalnością”.

Komitet ma teraz czas do 20 czerwca na zebranie 100 tys. podpisów. Jeśli się uda, sprawą będzie musiał zająć się Sejm. Listę, pod którą można składać podpisy, można ściągnąć ze strony internetowej www.contrainvitro.pl