Prymas Polski: nie opóźniałem beatyfikacji

Tomasz Gołąb

|

GN 10/2009

publikacja 09.03.2009 15:04

Warszawa. Według „Rzeczpospolitej”, największą przeszkodą w procesie beatyfikacyjnym ks. Jerzego Popiełuszki był… jego inicjator.

Prymas Polski: nie opóźniałem beatyfikacji Kard. Józef Glemp i Marianna Popiełuszko, matka ks. Jerzego, podczas odsłonięcia tablicy pamiątkowej w Wyższej Oficerskiej Szkole Pożarniczej w Warszawie fot. EAST NEWS/MACIEJ BIEDRZYCKI

„Postawa prymasa wobec kapelana »S« jeszcze przed jego śmiercią była niechętna” – pisze Cezary Gmyz. Według gazety, największą przeszkodą na drodze do wyniesienia na ołtarze zamordowanego w 1984 r. kapłana była odmowa przez kard. Józefa Glempa złożenia zeznań w procesie. „Prymas raczej hamował, niż wspomagał kult ks. Jerzego” – oskarża Gmyz.

W związku z tą publikacją, Kuria Metropolitalna Warszawska wydała oświadczenie podpisane przez rzecznika archidiecezji ks. Rafała Markowskiego. Odpowiada na zarzut „Rz”, że proces rozpoczął się dopiero 12 lat po śmierci kapelana „Solidarności”. „Zgodnie z przepisami prawa kanonizacyjnego, proces informacyjny kandydata na ołtarze może rozpocząć się najwcześniej 5 lat, a najpóźniej 30 lat po jego śmierci.

Właściwą instancją do rozpoczęcia takiego procesu jest biskup diecezjalny miejsca śmierci kandydata” – wyjaśnia ks. Markowski, dodając, że jeszcze zanim proces ks. Jerzego został rozpoczęty, kard. Glemp powołał dwie komisje, które zebrały materiał umożliwiający jego przeprowadzenie. „Jednocześnie konieczne było wystąpienie do biskupa włocławskiego i uzyskanie akceptacji ze strony Stolicy Apostolskiej na rozpoczęcie procesu w Warszawie.

Wobec długotrwałości tych procedur bezzasadne jest twierdzenie o rzekomej zwłoce Księdza Prymasa w podjętych działaniach” – czytamy w komunikacie. Oświadczenie kurii przypomina jednocześnie, że prymas Polski nie tylko był zaangażowany w pracę diecezjalnego trybunału beatyfikacyjnego, ale zgłaszał swoją kandydaturę jako świadka w rozpoczętym w 1997 r. procesie ks. Jerzego.

Trybunał uznał jednak, że przytoczenie publicznych wypowiedzi prymasa na temat życia i śmierci ks. Jerzego jest wystarczające. „O rzeczywistej postawie Księdza Prymasa świadczą decyzje, które podejmował, i liczne wypowiedzi na temat ks. Jerzego i jego śmierci. W wypowiedziach tych Ksiądz Prymas wielokrotnie podkreślał męczeński charakter śmierci ks. Jerzego” – czytamy w oświadczeniu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.