Feministki prowokują i grożą

prze

|

GN 09/2009

publikacja 01.03.2009 21:18

Warszawa. Oburzenie feministek wywołał Zarząd Transportu Miejskiego, który odmówił umieszczenia na autobusach reklam obraźliwych dla katolików.

Chodzi o plakaty z napisami „Biskup nie jest Bogiem” i „Chcemy zdrowia – nie zdrowasiek”. Kontrowersje budzi zwłaszcza ten drugi plakat, na którym zostały też przedstawione stylizowane paciorki różańca. Plakaty miały reklamować warszawską „Manifę”, organizowaną przez Porozumienie Kobiet 8 Marca, Porozumienie Lesbijek i fundację MaMa.

Zarząd ZTM odmówił, uzasadniając, że „tabor komunikacji miejskiej nie jest odpowiednim miejscem do wymiany poglądów czy prowokacji artystycznych”. Feministki podniosły wrzawę, jakby tylko na taką odpowiedź czekały. Według portalu Gazeta.pl Porozumienie Kobiet 8 Marca rozważa pozwanie ZTM-u do sądu.

– Nie rozumiem, na jakiej podstawie prawnej feministki miałyby oprzeć swój pozew. Ale Polska to wolny kraj, każdy ma prawo składać pozwy – mówi „Gościowi” Igor Krajnow, rzecznik ZTM. – Auto-busy miejskie to nie miejsce na pokazywanie materiałów, które u części pasażerów mogłyby wzbudzać negatywne reakcje i doprowadzić do ich protestów – podkreśla.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.