Strona www.catholicgoogle.com nie jest jednak związana z największą światową wyszukiwarką Google, chociaż nazwa i pierwsze logo kojarzyło się automatycznie z popularną stroną. Założeniem „katolickiego google” jest, według autorów, bezpieczne surfowanie w sieci. Wpisanie poszukiwanego słowa ma sprawić, że wyświetlą się najpierw witryny katolickie.

Wyszukiwarka, choć niestowarzyszona z Google, korzysta jednak z możliwości bezpiecznego wyszukiwania (safe serach), czyli technologii stosowanej także przez Google. Wyszukiwarka nie wyświetla na przykład stron kojarzonych z przemocą, pornografią i treściami bluźnierczymi. To zwykły filtr rodzinny, który można wykorzystać przy zakładaniu „własnych” wyszukiwarek, np. JanKowalskiGoogle.

Nie znaczy to jednak, że na CatholicGoogle wyświetlają się tylko strony katolickie i zawierające treści zgodne z nauczaniem Kościoła. Na przykład wpisując hasło „aborcja”, wyświetlają się zarówno linki do stron katolickich, jak i np. do federa.org.pl, gdzie aborcja farmakologiczna chwalona jest jako niedocenione dobro.