Katolickiego nie reklamujemy

Fakty i opinie - Marcin Jakimowicz

|

GN 51/2008

publikacja 21.12.2008 23:03

Dublin. „Boże Narodzenie – czy o czymś nie zapominamy? A może w te święta dałbyś podarunek, który znaczy coś więcej?”.

Brzmi niewinnie? Niezupełnie – orzekła irlandzka Komisja ds. Radiofonii i Telewizji (BCI), nie dopuszczając do emisji spotu radiowego reklamującego sklepy Veritas. To katolicka, należąca do episkopatu, sieć z dewocjonaliami.

Urzędnicy dopatrzyli się w reklamie promocji religii oraz uznali, że spot „narusza obowiązujące przepisy”. Decyzję BCI skrytykował znany teolog irlandzki, ks. Enda McDonagh. „Tak zwana pluralistyczna Irlandia jest pluralistyczna dla wszystkich z wyjątkiem tych, którzy mówią szczerze o Bożym Narodzeniu” – powiedział.

To nie pierwsze „schodki”, jakie napotyka sieć sklepów Veritas. W ubiegłym roku BCI kazała usunąć z ich reklamy słowo… „żłóbek”. W specjalnym oświadczeniu biskupi irlandzcy podkreślili wówczas, że ingerencja ta jest afrontem dla chrześcijan, „a w społecznym i kulturowym kontekście Irlandii przeczy zdrowemu rozsądkowi”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.