Logiki brak

Fakty i opinie - oprac. Tomasz Rożek

|

GN 46/2008

publikacja 15.11.2008 21:22

Niemcy. W Saksonii doszło do protestów z powodu przejazdu pociągu z wykorzystanym paliwem z elektrowni atomowej. Płonęły barykady i uszkodzono torowisko.

Logiki brak Policja i ratownicy usiłują odczepić od torów łańcuchy, którymi przypięta jest demonstrantka fot. PAP/EPA/ULI DECK BASIS

Zużyte paliwo jądrowe można przerobić i jeszcze raz użyć albo w specjalnych pojemnikach składować. Pojemniki są rzeczywiście specjalne. Podgrzewa się je, topi pod wodą, zrzuca z dużych wysokości, ściska i rozciąga.

Wszystko po to, by nic nie wydostało się na zewnątrz. Wewnątrz głównego opakowania znajduje się kolejne, i jeszcze jedno. W środku niewielkie ilości odpadów, zatopione w przypominającej szkło żywicy. Co by się stało, gdyby pociąg z odpadami się wykoleił? Nic.

Protestujący twierdzą, że wypalony uran może skazić środowisko, a mieszkańcy miejscowości, przez które przejeżdża transport, są napromieniowani. Logika wskazywałaby więc trzymać się od pociągu jak najdalej i szybko pozwolić mu dotrzeć do celu. Transport nie jest niebezpieczny, jak długo zostawi się go w spokoju.

To, co robią protestujący, jest nielogiczne i niemądre. Może być niebezpieczne. Dla nich. Czy ktoś normalny kładzie się na torach pod nadjeżdżający pociąg? W 2004 r. w Niemczech zginął młody obrońca środowiska. Tę śmierć dopisano do listy ofiar energetyki jądrowej. A powinno do listy ludzkiej głupoty.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.