Polityka potrzebuje religii, choć te dziedziny pełnią różne role.
fot. MAREK PIEKARA
Gdy pomija się Boga, zanika zdolność poszanowania prawa i rozpoznania dobra wspólnego. Potwierdza to np. obecny kryzys finansowy, u którego podstaw tkwi poszukiwanie wyłącznie własnej korzyści.
Rzym, 30 września 2008
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.