Splendor, prestiż, blask

Magdalena Dobrzyniak

|

GN 27/2022

publikacja 07.07.2022 00:00

Takiej wystawy na Wawelu jeszcze nie było. Odwiedziny Nowego Skarbca Koronnego to fascynująca podróż w głąb polskiej historii.

Płaszcz Jana III Sobieskiego, ofiarowany przez króla Francji Ludwika XIV. Płaszcz Jana III Sobieskiego, ofiarowany przez króla Francji Ludwika XIV.
Józef Wolny /foto gość

Najstarszym wyeksponowanym w skarbcu dziełem jest ceramiczna amfora z tańczącym mężczyzną powstała w Grecji w VI wieku przed naszą erą. To dar prof. Karoliny Lanckorońskiej z 2000 roku. Najmłodszy jest srebrny Orzełek Królestwa Polskiego, dodany w 1829 roku do miecza poświęcanego Jana III Sobieskiego, którego użył car Mikołaj I, koronując się na króla Polski. To ekspozycja, która opowiada o meandrach naszej historii, dramatycznych dziejach narodu, chwilach chwały i bolesnych doświadczeń.

Wystawa kompletna

Nowy Skarbiec Koronny otwarto w Zamku Królewskim na Wawelu po 11 miesiącach renowacji. – Zamiast do czterech, zapraszamy teraz do dwunastu na nowo zaaranżowanych sal. To w większości dotychczas nieznana publiczności przestrzeń, w której do niedawna znajdowały się magazyny Archiwum Narodowego, przeniesione w 2020 roku do nowej siedziby. Jest to więc nie tylko znacząca różnica jakościowa, ale także ilościowa, ponieważ duża przestrzeń umożliwia pokazanie o wiele większej liczby eksponatów – mówi dyrektor Zamku Andrzej Betlej. Na powierzchni 588 m kw. skarbiec kryje ok. 800 zabytkowych obiektów: srebra, tkaniny, trofea, militaria, a także dzieła malarstwa. – To wystawa kompletna, która opowiada nie tylko dzieje samego skarbca, ale też Rzeczypospolitej. Metamorfoza skarbca oznacza więc dla publiczności nowe spojrzenie na wyjątkową kolekcję i niezapomniane doświadczenia w kontakcie ze sztuką i historią – dodaje.

– To bardzo ważny dzień dla polskiego muzealnictwa. Pierwszy raz od 1792 r. Skarbiec Królewski będzie zaprezentowany w całym swoim splendorze, prestiżu i blasku – mówił wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas uroczystości otwarcia ekspozycji.

Nowy Skarbiec Koronny nawiązuje do znajdujących się na Wawelu co najmniej od XV wieku dwóch historycznych instytucji: Skarbca oraz Archiwum Koronnego – powołanych do przechowywania widomych znaków suwerenności Królestwa Polskiego, a następnie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W Skarbcu znajdowały się najcenniejsze insygnia władzy królewskiej oraz klejnoty koronne, w Archiwum – najważniejsze dokumenty państwowe. Ich zasoby nie były jednak ogólnodostępne, a pojedyncze precjoza wyjmowano ze Skarbca jedynie przy wyjątkowych okazjach, przede wszystkim na koronacje królewskie.

Pierwszy pokaz insygniów odbył się dopiero w 1792 roku. Trzy lata później, po trzecim rozbiorze Polski, zawartość Skarbca, w tym niemal wszystkie przechowywane w nim insygnia i klejnoty koronne, została zrabowana przez Prusaków, a następnie prawie w całości zniszczona. Grabież przetrwały jedynie pojedyncze pamiątki. Staropolski Skarbiec Koronny na Wawelu przestał wówczas istnieć. Wawelska ekspozycja muzealna, po raz pierwszy otwarta w 1930 roku, a potem systematycznie wzbogacana, ideowo do niego nawiązuje.

Dar od Króla Słońce

To miejsce udostępniania zwiedzającym najbardziej reprezentacyjnego w naszym kraju zbioru kosztowności. Podstawą ekspozycji są ocalałe po pruskiej grabieży pojedyncze zabytki, precjoza z królewskich i książęcych skarbców, m.in. Sobieskich, Lanckorońskich, Radziwiłłów, Sapiehów, Potockich, pamiątki po monarchach, magnackich rodzinach i słynnych dowódcach, a także paradne militaria świadczące o chwale oręża polskiego, dary dyplomatyczne, trofea z odsieczy wiedeńskiej oraz pokaźny zbiór klejnotów i naczyń ze srebra i złota, wytwarzanych na specjalne zamówienia od XV do XVIII wieku.

Dech w piersi zapiera wspaniały płaszcz kawalera Orderu Świętego Ducha, który można zobaczyć w pełnej krasie, ze wszystkich stron. To ważące – bagatela! – 18 kilogramów arcydzieło francuskiej sztuki zdobniczej XVII wieku Jan III Sobieski otrzymał od króla Ludwika XIV. Płaszcz jest umieszczony w centralnym punkcie sali, gdzie zgromadzone są pamiątki po zwycięzcy spod Wiednia. Towarzyszą mu oznaki zaszczytne przysłane przez papieża Innocentego XI, czyli miecz poświęcany wraz z pochwą i pasem, kapelusz poświęcany, a także paradna broń ze zbrojowni króla w Żółkwi. Zabytki te znajdują się w zbiorach wawelskich od 1928 roku.

W skarbcu prezentowane są pamiątki historyczne związane przede wszystkim z Rzeczpospolitą Obojga Narodów, ale także przedmioty ważne dla innych nacji. Należy do nich miecz, który królewicz Władysław Zygmunt Waza ofiarował Piotrowi Konaszewiczowi-Sahajdacznemu, przywódcy Kozaków, walczącemu z Turkami po stronie Rzeczypospolitej. To jeden z najcenniejszych zabytków świadczących o dążeniu Ukraińców do samostanowienia.

Na wystawie znajdują się także wyjątkowe depozyty. Z Muzeum Książąt Czartoryskich pochodzi m.in. głownia miecza poświęcanego, przysłanego Stefanowi Batoremu przez Grzegorza XIII. Ze skarbca katedry na Wawelu – berło wyjęte kilka lat temu z grobu Konstancji Austriaczki, drugiej żony Zygmunta III Wazy. Obok tego wyjątkowego zabytku pokazano także złoty łańcuch zdobiony emalią, wyjęty z trumny królowej w 1791 r., i inne drobne pamiątki wydobyte z królewskich krypt.

W ciągu ostatnich dwóch lat Zamek Królewski na Wawelu kupił dzieła sztuki złotniczej za ponad 5 milionów złotych. – Skarbcowe zbiory wzbogacaliśmy do ostatniej chwili. W maju bieżącego roku zakupiono od prywatnych kolekcjonerów kilka wysokiej klasy sreber z najlepszych ośrodków, w tym augsburski puchar z końca XVI i norymberską solniczkę z połowy XVII wieku – mówi kustosz Skarbca Dariusz Nowacki.

Podróż do Szczerbca

Do najcenniejszych pamiątek prezentowanych w sali zatytułowanej „Znaki państwowe” należy zbiór staropolskich chorągwi, pokazany publiczności po długo trwającej konserwacji. Wśród nich wyróżnia się najstarsza i największa zachowana w oryginale chorągiew, wykonana na ślub Zygmunta Augusta z Katarzyną Habsburżanką i jej koronację w 1553 roku. Na tej samej uroczystości premierę miały słynne arrasy. Kilka z nich zaprezentowano w nowym skarbcu. Ta szczególna chorągiew, określana mianem nadwornej lub państwowej, pełniła funkcję insygnialną w ceremoniale państwowym i była używana podczas koronacji, hołdów lennych czy pogrzebów władców. Jest jednym z najważniejszych artystycznych świadectw potęgi ostatnich Jagiellonów. Obok niej – po raz pierwszy po wojnie – wystawiono jedwabną, malowaną z użyciem złota chorągiew konfederacji krakowskiej Jana Kazimierza Wazy. W 1657 roku wręczyli ją królowi na ratuszu w Krakowie przedstawiciele patriotycznej konfederacji obywateli miasta na znak ich wierności „przeciw wrogom” w wojnie polsko-szwedzkiej.

Wszystkie dzieła są w skarbcu wyeksponowane tak, żeby oglądający mieli wrażenie, iż są dla nich dostępne na wyciągnięcie ręki. Można przyglądać się im z bliska, pod różnym kątem. Służy temu wysokiej klasy szkło antyrefleksyjne eliminujące niepożądane odbicia. Szczególną rolę w aranżacji poszczególnych sal pełni światło, które tworzy niepowtarzalny klimat. – To wystawa tysiąca fascynacji – przekonuje Dariusz Nowacki.

– Zwiedzanie skarbca jest jak podróż w głąb historii Polski. To podróż do Szczerbca, najważniejszej pamiątki przechowywanej na Wawelu. Szczerbiec nie podróżuje, nie opuszcza wzgórza. To my podróżujemy do niego – wskazuje kustosz skarbca.

Miecz koronacyjny polskich władców, najważniejsze zachowane insygnium królewskie, jest prezentowany w ostatniej w ciągu sal skarbca, czyli w gotyckiej Sali Jadwigi i Jagiełły, w której przez wieki przechowywano insygnia koronne. – Nowoczesną gablotę na Szczerbiec przygotowano już dwa lata temu. Teraz ograniczyliśmy jednak liczbę obiektów w sali, by zredukować ilość bodźców, które mogłyby przeszkadzać w kontemplacji tej najcenniejszej polskiej pamiątki historycznej. Można powiedzieć, że dla Szczerbca stworzono swego rodzaju sanktuarium – mówi prof. Andrzej Betlej.

– Nowy Skarbiec Koronny to wystawa, która wywołuje dreszcze i olśnienie – nie kryje wzruszenia dyrektor Zamku Królewskiego. – Jakieś dwa tygodnie temu, kiedy skarbiec nie był jeszcze gotowy, wprowadziłem jednego z moich kolegów, który pracuje tutaj od ponad ćwierćwiecza. Gdy wszedł do przestrzeni Nowego Skarbca Koronnego, powiedział: „Takiej wystawy na Wawelu jeszcze nie było” – opowiada.

Zgromadzone w odnowionym Skarbcu Koronnym dzieła sztuki oraz pamiątki historyczne tworzą pewnego rodzaju opowieść, która jest niezwykłą podróżą w przeszłość. Trzeba dodać i to, że Nowy Skarbiec Koronny jest dostępny dla wszystkich, również dla osób z niepełnosprawnościami. Udostępnione są ścieżki zwiedzania i edukacyjne, infografiki i animacje. Opracowano bogaty program edukacyjny dla dzieci i młodzieży z wykorzystaniem multimediów. Dostępne są także kopie wybranych zabytków, aby można było dokładniej poznać technikę ich wykonania, fakturę, kształt czy ciężar. Znajduje się tutaj pierwszy w Polsce tablet dostępnościowy, który umożliwia osobom z niepełnosprawnością wzrokową odkryć, jak wyglądają eksponaty, oraz posłuchać o ich historii i znaczeniu. W przestrzeni wystawy umieszczono także punkty edukacyjne, które poszerzają wiedzę na temat wybranych zabytków czy zagadnień historycznych. Wszystko po to, by podróż w przeszłość była fascynującą przygodą dla każdego, kto przestąpi progi królewskiego skarbca.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.