Ekumenizm dwóch prędkości

Fakty i opinie - komentarz: Andrzej Macura

|

GN 27/2008

publikacja 11.07.2008 10:42

Takie wydarzenia, gdy papież i patriarcha Konstantynopola wspólnie odmawiają wyznanie wiary, razem głoszą słowo Boże, razem udzielają błogosławieństwa, budzą wielką nadzieję.

Andrzej Macura, redaktor naczelny portalu wiara.pl Andrzej Macura, redaktor naczelny portalu wiara.pl

Bo skoro jest wola jedności, skoro – jak twierdzi patriarcha Bartłomiej – „dialog teologiczny między naszymi Kościołami postępuje dzięki Bożej pomocy naprzód, niezależnie od istniejących trudności i problemów, bo pragniemy i modlimy się o to, aby jak najszybciej trudności zostały przezwyciężone, a problemy zmalały”, to jedność wydaje się blisko.

Niestety, cieniem na dziele pojednania kładzie się postawa Cerkwi Rosyjskiej. Mimo optymistycznych wypowiedzi abp. Pezziego, katolickiego metropolity archidiecezji Matki Bożej w Moskwie, który widzi pewne oznaki ocieplenia, niewiele się w postawie zwierzchników Cerkwi Rosyjskiej zmieniło. Dla nich ciągle Kościół katolicki jest zagrożeniem. Wymownym tego znakiem jest konsekwentna odmowa Aleksego II na propozycje spotkania z Benedyktem XVI.

Patrząc na Konstantynopol i Moskwę, widać, że mamy do czynienia z dwiema prędkościami dialogu prawosławnych z katolikami. Gdyby Konstantynopol zbytnio przyspieszył, a Moskwa pozostała przy swoim, moglibyśmy być świadkami poważnego rozłamu w świecie prawosławia. A nowy podział, to nowe rany. Le-piej, by taki scenariusz został niespełnionym proroctwem…

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.