Katyń bez rehabilitacji

oprac. Andrzej Grajewski

|

GN 24/2008

publikacja 18.06.2008 14:15

Moskwa. Sąd rejonowy w Moskwie oddalił wniosek dziesięciu rodzin ofiar katyńskich o wznowienie śledztwa w sprawie zabójstwa polskich oficerów w Katyniu.

Katyń bez rehabilitacji Cmentarz polskich oficerów w Lesie Katyńskim fot. PAP/Jacek Turczyk

Jesienią 2004 roku rosyjska Główna Prokuratura Wojskowa umorzyła postępowanie, utajniła uzasadnienie swej decyzji i większość akt dochodzenia, które toczyło się od 1990 roku. Nieujawnione zostały także nazwiska sprawców zbrodni. Sąd rejonowy w Moskwie, oddalając wniosek, zastosował wybieg formalny, ogłaszając, że nie jest kompetentny do rozpatrywania wniosku. Jego zdaniem, decyzja Prokuratury Wojskowej powinna być zaskarżana w sądzie.

Problem polega na tym, że Rosja wprawdzie nie ukrywa już, że Katyń to zbrodnia stalinowska, ale jednocześnie nie chce z tego faktu wyciągnąć wszystkich konsekwencji. Chodzi zarówno o politykę historyczną, konsekwentnie prowadzoną od czasów prezydentury Władimira Putina, która przedstawia Stalina przede wszystkim w roli wielkiego przywódcy, a nie sprawcy zbrodni. Chodzi również o kwestie finansowe.

Rosja obawia się, że procedury rehabilitacyjne mogą doprowadzić do żądania zadośćuczynienia ze strony rodzin ofiar. Nie chodzi przy tym wyłącznie o Polaków, lecz także o przedstawicieli innych narodów mordowanych w czasie drugiej wojny światowej.

Rosja nie ma jednak w tej sprawie innego wyjścia, jak zmierzenie się ze wszystkimi konsekwencjami tej potwornej zbrodni, popełnionej przecież na rozkaz sowieckich przywódców oraz wykonanej przez funkcjonariuszy tego państwa. Tylko wówczas będzie mógł być zatarty krwawy ślad, prowadzący od totalitarnego państwa sowieckiego do współczesnej Rosji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.