Krew św. Januarego

oprac. KAI, leś

|

GN 19/2008

publikacja 12.05.2008 15:53

Neapol. W sobotę 3 maja powtórzył się w Neapolu cud św. Januarego, to znaczy rozpuściła się grudka krwi patrona miasta przechowywana w ampułce umieszczonej w relikwiarzu.

Krew św. Januarego Arcybiskup Neapolu kard. Crescenzio Sepe uważnie ogląda relikwiarz z krwią św. Januarego. Grudka zaschniętej krwi przybrała postać płynną fot. East news/AFP/Mario LAPORTA

Do cudu doszło o godzinie 19.43, w osiemnastej minucie intensywnej modlitwy w bazylice św. Klary, dokąd procesjonalnie przeniesiono relikwie z neapolitańskiej katedry.

Skroplenie zasuszonej krwi świętego dokonuje się zwykle w jego liturgiczne wspomnienie, 19 września, a także w pierwszą sobotę maja. Św. January był w starożytności biskupem Benewentu. Został ścięty podczas prześladowań chrześcijan w 305 roku. Po raz pierwszy do rozpuszczenia krwi doszło w 1389 r.

Arcybiskup Neapolu kard. Crescenzio Sepe zapowiedział, że w 2009 r. krew św. Januarego zostanie zbadana przez naukowców.

Poprzednie badania, przeprowadzone w 1989 r. techniką spektroskopii, wykazały, że płyn przechowywany w ampułkach zawiera m.in. hemoglobinę, a zatem rzeczywiście jest tam krew. Bezpośrednie zbadanie relikwii nie jest możliwe, gdyż wymagałoby rozbicia trwale zalepionych ampułek.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.