Rozpiętość czasu, jaki dzieli nas, współczesnych, od mistrzów Ewagriusza z Pontu, Makarego Egipskiego czy Antoniego Wielkiego, wcale nie przekreśla szansy na znalezienie wspólnej z nimi więzi. „To opowieści o ludziach, którzy są dokładnie tacy sami jak my” – zapewnia o. Szymon Hiżycki. „Po drugie: nie udają świętych. Nie ma tu zamiatania pod dywan. A jednocześnie jest ukazane olbrzymie pragnienie człowieka, żeby grzech wyrzucić ze swojego życia” – dodaje benedyktyn.

Apoftegmaty to krótkie sentencje, w których uczeń zwykle pyta mistrza, a ten odpowiada – zwięźle, w punkt. Dzięki komentarzom ojca Hiżyckiego z łatwością odnajdziemy się w roli uczniów. Jak w XXI wieku zadbać o relację z Panem Bogiem i ludźmi, których – jak wierzymy – postawił nam na drodze? W książce „Zrozumieć Ojców Pustyni” znajdziemy kilkadziesiąt bliskich nam historii. Bo abba Arseniusz, abba Pojmen i inni autorzy mądrości pustyni to nie tylko przewodnicy po Bożych ścieżkach, ale też świetni psychologowie. Ich wypowiedziom towarzyszy spora intuicja na temat tego, co dziś nazywamy metodami rozwoju osobistego. Ojcowie Pustyni są łagodni, ale stawiają nieraz wysokie wymagania. Ich rady można czytać na wielu poziomach. Szukać w nich odpowiedzi na najbardziej dziś palące problemy.

Jeden z popularniejszych apoftegmatów przedstawia scenę, w której pewien młody brat pyta starca, co zrobić, by osiągnąć życie wieczne. „Idź między grobowce i lżyj umarłych” – słyszy w odpowiedzi. Następnego dnia wraca, wyznając: „Ubliżałem”. „Coś ci odpowiedzieli?” – rzuca starzec. „Nie”. Teraz starzec radzi mu pójść i umarłych… wychwalać. A po jego powrocie ponownie pyta: „Coś ci odpowiedzieli?”. „Nie, nic” – stwierdza młodzieniec. „Jeśli chcesz być zbawiony, to stań się jak umarły: niech ludzkie pochwały nie przewrócą ci w głowie ani ludzka pogarda cię nie zniszczy” – mówi ostatecznie abba.

W trakcie tegorocznych wakacji na portalu gosc.pl pojawi się seria wywiadów z o. Szymonem Hiżyckim. W poniedziałkowym cyklu „Wakacje na pustyni” porozmawiamy o tym, co pustelnicy egipscy oferują współczesnemu Kowalskiemu.

Piotr Sacha