Lekcja dwóch historii

Szymon Babuchowski

|

GN 45/2007

publikacja 11.11.2007 22:51

Album „Polaków dzieje malowane” to znakomita lekcja historii Polski i historii sztuki.

Lekcja dwóch historii Polaków dzieje malowane, Demart, Warszawa 2007, stron 288

Kaznodzieja trzyma ręce w górze, tak jakby chciał cisnąć w zebranych niewidzialnym głazem: – Gdy okręt tonie, a wiatry go przewracają, głupi tłomoczki i skrzynki swoje opatruje i na nich leży, a do obrony okrętu nie idzie, i mniema, że się sam miłuje, a on się sam gubi. Bo gdy okręt obrony nie ma, i on ze wszystkim, co zebrał, utonąć musi. A gdy swymi skrzynkami i majętnością, którą ma w okręcie, pogardzi, a z innymi się do obrony okrętu uda, swego wszystkiego zapomniawszy: dopiero swe wszytko pozyskał i sam zdrowie swoje zachował. Ten najmilszy okręt ojczyzny naszej wszytkich nas niesie, wszytko w nim mamy, co mamy. Gdy się z okrętem źle dzieje, gdy dziur jego nie zatykamy, gdy wody z niego nie wylewamy, gdy się o zatrzymanie jego nie staramy, gdy dla bezpieczności jego wszystkim, co w domu jest, nie pogardzamy: zatonie, i z nim my sami poginiemy – napomina ksiądz Skarga. Jakże aktualna wydaje się ta scena i te słowa!

Czytanie obrazów
Głos kaznodziei brzmi surowo, ale nie wszyscy słuchają z jednakową uwagą. Król siedzi rozparty w fotelu, ubrany w czarny hiszpański strój z białą koronkową krezą. Na głowie ma aksamitny kołpak, przyozdobiony piórkiem. Zygmunt III Waza na obrazie Jana Matejki „Kazanie Piotra Skargi” jest postacią zdecydowanie negatywną. W czasach kiedy Matejko chodził do szkoły, czarna legenda władcy osiągnęła swoje apogeum.
Nad samym królem siedzi trzeci główny bohater dramatu – kanclerz i hetman wielki koronny Jan Zamoyski. Matejko uważa hetmana za godniejszego tronu, dlatego umieścił go wyżej. Zamoyski znajduje się na tej samej wysokości co ksiądz Skarga i wydaje się najważniejszym słuchaczem jego kazania.

Nie zawsze, patrząc na malowidło, jesteśmy w stanie odtworzyć ukazaną na nim historię. W wydanym właśnie albumie „Polaków dzieje malowane” te trzy postacie zostały z malunku wyodrębnione, dzięki czemu oglądający uczy się „czytać” obraz i bezbłędnie rozszyfrowuje znaczenie poszczególnych elementów dramatu. Znakomita publikacja wydawnictwa Demart jest więc jednocześnie lekcją historii Polski i historii sztuki. Na jej kartach znajduje się 48 dzieł wielkich mistrzów, takich jak: Jan Matejko, Wojciech Gerson, Marcello Bacciarelli, Wojciech i Juliusz Kossakowie, Canaletto, Piotr Michałowski, Artur Grottger czy Maksymilian Gierymski. Wszystkie zostały opatrzone szczegółowymi komentarzami historyków, uzupełnionymi przez mapy, dodatkowe ilustracje i kalendarium wydarzeń.

Ku pokrzepieniu serc
Układem książki rządzi chronologia przedstawianych zdarzeń. Naszą wędrówkę rozpoczynamy od dzieła Jana Matejki „Zaprowadzenie chrześcijaństwa. R.P. 965”, kończymy zaś na obrazie „Masakra w Lubinie”, autorstwa Andrzeja Bieńkowskiego, ukazującym tragiczne wydarzenie z czasów stanu wojennego. Dobór obrazów podporządkowany został rytmowi historii, dlatego np. „Bitwa pod Orszą” anonimowego malarza, stanowiąca początek naszego malarstwa historycznego, znajduje się w środku albumu. Nietrudno też zauważyć, że najwięcej zgromadzonych tu malowideł pochodzi z XIX wieku, przy czym autorem aż 14 z nich jest Jan Matejko. Prof. Janusz Tazbir tak wyjaśnia we wstępie to posunięcie: „Uczyniliśmy to nie tylko ze względu na rozmiar talentu tego malarza, ale i z uwagi na zakorzenienie się jego dzieł w polskiej świadomości historycznej, tej najbardziej potocznej, którą kolejne pokolenia przekazują następnym generacjom.

Mało kto bowiem z Polaków, myśląc o rozbiorach, nie przypomni sobie obrazu »Rejtan. Upadek Polski«, mówiąc o Krzyżakach nie wywoła przed oczyma wizji »Bitwy pod Grunwaldem«, a czytając »Kazania sejmowe« Piotra Skargi nie sięgnie pamięcią do poświęconego jednemu z nich obrazu mistrza”.
Trzeba pamiętać, że w okresie zaborów najchętniej malowano – „ku pokrzepieniu serc” – bitwy zwycięskie dla Polaków. Dlatego autorzy opracowania ostrzegają przed bezkrytycznym odczytywaniem treści obrazów. Czasami bowiem mówią one więcej o epoce, w której powstały, niż o tej, którą przedstawiają. Prof. Janusz Tazbir zwraca uwagę, że jeszcze u schyłku XVIII wieku strojono postacie w ubiory noszone w czasach współczesnych malarzom. Zresztą nawet Matejko umieszczał – często świadomie – na swoich malowidłach postaci, które w danym czasie i miejscu znajdować się nie mogły. Od realiów ważniejsza bywała symbolika.

Kazania niewygłoszone
Z tych właśnie powodów niezbędne są komentarze do obrazów. Autorzy opracowania postanowili, że będą one dwojakiego rodzaju. Najpierw historycy omawiają samo malowidło i wyjaśniają, jakich nieścisłości dopuścił się malarz. W drugiej zaś części prezentują tło historyczne epoki. Kiedy przyjrzymy się raz jeszcze obrazowi „Kazanie Piotra Skargi”, zauważymy, że jego scenerię stanowi katedra wawelska, tymczasem większość swoich kazań ksiądz Skarga wygłosił w warszawskim kościele św. Jana. Samych „Kazań sejmowych”, zainspirowanych sejmem obradującym w Warszawie w 1597 roku, który rozszedł się bez podjęcia uchwał, nie wygłosił zaś wcale. Ukazały się one jedynie drukiem. Wątpliwe jest także to, czy kazań Skargi słuchali Janusz Radziwiłł i Stanisław Stadnicki, przywódcy rokoszu z lat 1606–1609 i zagorzali stronnicy kalwinizmu.

Tego wszystkiego dowiadujemy się z niezwykle interesującego komentarza do obrazu. Ale równie ciekawie jest na innych stronach albumu, kiedy autorzy mówią o obronie Jasnej Góry, powstaniu styczniowym czy socrealizmie. Dlatego ta pięknie wydana publikacja powinna znaleźć się nie tylko na półkach pasjonatów historii i malarstwa. Powinna być dostępna w każdej szkole i służyć zarówno nauczycielom, jak i uczniom. Reforma oświaty zakładała przecież, że wiedza nie ma być poszatkowana na szereg niepowiązanych dyscyplin, i kładła nacisk na łączenie wiadomości z różnych przedmiotów. Dla tych współczesnych trendów edukacyjnych propozycja wydawnictwa Demart – łącząca wiedzę z historii i sztuki – wydaje się rozwiązaniem modelowym.

Polaków dzieje malowane, Demart, Warszawa 2007, stron 288

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.