Nasz papież Benedykt XVI

Marcin Przeciszewski, redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej

|

GN 22/2006

publikacja 26.05.2006 10:17

Większość Polaków uważa, że pielgrzymowanie Benedykta XVI do naszego kraju przyniesie równie wielkie owoce co pielgrzymki Jana Pawła II.

Nasz papież Benedykt XVI

Ponad 55 procent Polaków uważa Benedykta XVI za „swojego” papieża i w niczym nie przeszkadza im jego niemiecka, obca narodowość – wynikło z badań przeprowadzonych na zlecenie Katolickiej Agencji Informacyjnej w przededniu jego wizyty w Polsce. Badania te w pełni, w sposób empiryczny, potwierdziły szacunek, jakim nowego papieża darzą nasi rodacy.

Choć bardzo pozytywny stosunek Polaków do następcy Jana Pawła II widoczny jest od momentu jego wyboru na Stolicę Piotrową, uznaliśmy, że warto to sprawdzić za pomocą instrumentów, jakimi dysponuje socjologia. Badania, które na grupie 1002 Polaków przeprowadziła znana firma SMG/KRC, pozwalają mówić o tym już w sposób naukowy. Co konkretnie z nich wynika?

Pielgrzymka nadziei
Z wielką radością i dużą nadzieją Polacy oczekiwali na przyjazd Benedykta XVI. Blisko 80 procent z nich deklarowało, że wizyta nowego Papieża będzie ważnym wydarzeniem, zarówno w przestrzeni religijnej, jak i publicznej. Tylko 4 proc. uznało ją za wydarzenie niemające znaczenia. Z równie wielkimi oczekiwaniami – poza Polską – żadna wizyta papieska nie spotykała się w żadnym kraju.

Świadczy to o tym, że zdecydowana większość Polaków uważa, że kolejne papieskie pielgrzymowanie do naszego kraju przyniesie równie istotne owoce co pielgrzymki Jana Pawła II. Wpływa z pewnością na to również fakt zagubienia w coraz bardziej komplikującej się rzeczywistości politycznej i związana z tym potrzeba takich wydarzeń, które na nowo odbudują poczucie jedności, wspólnoty i duchowej głębi.

65 proc. Polaków zadeklarowało, że wizytę papieską będzie bardzo uważnie śledzić w mediach, natomiast ponad 6 proc. zapowiedziało, że osobiście będzie uczestniczyć w spotkaniach z Papieżem. Warto w tym momencie dodać, że oznacza to ponad 2 mln osób, czyli niemal dokładnie tyle, ile miejsc na placach papieskich celebr przewidzieli kościelni organizatorzy. Natomiast śledzenie wizyty Ojca Świętego za pośrednictwem telewizji i radia zadeklarowało ok. 20 mln. Jeśli dane te sprawdzą się, będzie to podobny rekord zainteresowania, jaki towarzyszył ostatniej pielgrzymce Jana Pawła II do ojczyzny w 2002 roku.

Papieski autorytet
Benedykt XVI – choć jego nauczanie jest stosunkowo mało znane – jest istotnym autorytetem dla 61 proc. Polaków. Dla blisko 30 proc. spośród nas jego autorytet jest równy temu, jakim darzyliśmy Jana Pawła II. To bardzo istotne, gdyż Jan Paweł II pracował – jeśli tak można powiedzieć – na swój autorytet (sięgający dziś 92 proc.) przez niemal 27 lat pontyfikatu, natomiast Benedykt XVI cieszy się nim w nieco mniejszym stopniu, ale za to od samego początku. Co więcej, niemal 40 proc. Polaków stwierdziło bardzo jednoznacznie, że żyje zgodnie z zaleceniami nowego Papieża. Świadczy to, jak wielkim kredytem zaufania go darzymy.

Zaufanie to z pewnością wynika z faktu, że Benedykt XVI postrzegany jest w Polsce jako wyraźny kontynuator linii Jana Pawła II, co sam zresztą przy niemal każdej okazji podkreśla. Polacy są mu wdzięczni także za rozpoczęcie procesu i zapowiedź beatyfikacji swego wielkiego poprzednika. Pokazuje też zarazem, że między Polską a Stolicą Apostolską i papiestwem zbudowany został trwały związek, który trudno byłoby przerwać czy naruszyć. Można to uznać za znamienny i trwały owoc pontyfikatu Jana Pawła II. Związek ten wyraża się także w równie licznych, jak dawniej, pielgrzymkach Polaków do Watykanu. W świetle oficjalnych watykańskich statystyk, obecnie – w rok po śmierci Jana Pawła II – co dziesiąty pielgrzym obecny na Placu św. Piotra pochodzi z Polski. Jest to też z pewnością szansa dla naszego katolicyzmu, gdyż nie grozi mu na pewno żadna izolacja, co było przedmiotem licznych lęków, wyrażanych bezpośrednio po śmierci Jana Pawła II.

Narodowość nie przeszkadza
Cytowane badania wykazały, że ogółowi Polaków w niczym nie przeszkadza narodowość Papieża – Niemca. Potwierdziło to 55 proc. respondentów. Jedynie 11 proc. wolałoby, aby następca Jana Pawła II był innej narodowości. Natomiast tylko 5 proc. badanych wyraziło opinię, że nie jest w stanie zaakceptować Benedykta XVI jako papieża z tego powodu, że jest on Niemcem. Choć nad tym ostatnim faktem należy ubolewać, wynik badania jest szokująco pozytywny. W niczym nie potwierdza rozprzestrzenianej, obiegowej opinii, że polski katolicyzm ma zabarwienie nacjonalistyczne.

Ukazuje ponadto, jak bardzo świadomość Polaków odmienił proces pojednania między naszymi narodami, rozpoczęty przez Kościół w Polsce słynnym listem naszych biskupów do ich współbraci w Niemczech w 1965 roku, rozpoczynający się słowami: „Przebaczamy i prosimy o wybaczenie!”. Widać też w tym znamienny wpływ nauczania Jana Pawła II, który – jak żaden inny Polak w historii – przyczynił się do przezwyciężenia bolesnych ran przeszłości, abyśmy mogli odnaleźć należne sobie miejsce w rodzinie narodów europejskich.

Teraz pozostaje nam poczekać na analogiczne badania przeprowadzone po pielgrzymce Benedykta XVI do Polski. Ufam, że skala zaufania do obecnego Papieża jeszcze bardziej wzrośnie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.