Koniec "Stella Maris"?

W Polsce

|

GN 30/2005

publikacja 25.07.2005 18:11

GDAŃSK. Archidie-cezjalne wydawnictwo „Stella Maris” w Gdańsku prawdopodobnie zostanie zamknięte. Pracę straci większość załogi – kilkadziesiąt osób. Ostatnio zlicytowano maszyny należące do wydawnictwa. Kupców znalazło 22 z 31 wystawionych na licytację sprzętów.

Koniec "Stella Maris"? – Przez trzy lata negocjowaliśmy z wierzycielami, żeby nie doszło do najgorszego – skomentował sytuację abp Tadeusz Gocłowski. PAP/Stefan Kraszewski

Nie było natomiast chętnych na sprzęt należący do gdańskiej redakcji Radia „Plus”, a także meble z gdańskiej kurii metropolitalnej. Licytacje są wynikiem tzw. afery „Stella Maris”, związanej z działalnością szefów wydawnictwa. Zaciągali oni kredyty, a także dopuścili się prania brudnych pieniędzy.

W sumie wierzytelności wydawnictwa określa się nawet na 100 mln złotych. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku objęła aktami oskarżenia w tej sprawie już kilka osób, m.in. byłego barona SLD na Pomorzu, a także kapelana Metropolity gdańskiego. Ten ostatni zgodził się na współpracę ze śledczymi. Sąd w zamian przystał na propozycję oskarżonego i pozwolił mu dobrowolnie poddać się karze.

Ks. Zbigniew B. został skazany na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Pozostałe procesy cały czas się toczą. Z nieoficjalnych informacji wynika, że prokuratorzy mogą skierować do sądu kolejny akt oskarżenia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.