Warszawa. Brytyjski naukowiec John Curtis oskarżył polskich żołnierzy stacjonujących w Iraku o zdewastowanie zabytków Babilonu.
Archeolog Agnieszka Dolatowska
na tle Pałacu Środkowego z VI w. p.n.e. w Babilonie pokazuje tabliczkę z apelem, by nie niszczyć ruin starożytnego Babilonu.
PAP/EPA UNDRO
Odpierając zarzuty, pułkownik Leszek Laszczak z biura prasowego MON powiedział IAR, że ochrona zabytków była traktowana przez stronę polską niezwykle poważnie. Według niego sami Irakijczycy uznali, że do największych zniszczeń i grabieży doszło, gdy po upadku Saddama Husajna rejon archeologiczny nie był chroniony.
Płk Laszczak zauważył, że polskie wojsko nie niszczyło czołgami zabytków, bo w Iraku czołgów nie miało. Przypomniał również, że parady i oficjalne spotkania odbywały się poza terenem wartościowym archeologicznie. Przedstawiciel MON podkreślił, że po wyjaśnieniach iracki minister kultury wycofał się z zarzutów o dewastację obiektu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.