Czas rodziny, czas miłości

Barbara Gruszka-Zych

|

GN 16/2005

publikacja 20.04.2005 20:27

Centralny kongres Familyfest 2005 odbędzie się 16 kwietnia na rzymskim Kapitolu. W tym samym czasie członkowie Nowych Rodzin – gałęzi ruchu Focolari spotkają się w 120 miastach świata. W Polsce – w Zabrzu.

Czas rodziny, czas miłości

Między 14.50 a 16.30 za pomocą łączy satelitarnych uczestnicy święta rodzin zobaczą, co dzieje się w jedenastu miejscach, z których odbywać się będą transmisje telewizyjne. Satelitarny most połączy Zabrze z Săo Paulo, Toronto, Tokio, Teheranem, Krasnojarskiem.

– To zapewni płaszczyznę duchowej jedności – mówi Marcin Zygmunt, organizator zabrzańskiego Familyfest-u. Ruch Nowych Rodzin organizuje takie spotkania cyklicznie. Pierwszy międzynarodowy kongres odbył się w 1981 r. w Rzymie. Uczestniczyło w nim 24 tys. osób z 49 krajów z pięciu kontynentów. Mariusz Miland, zajmujący się spotkaniem zabrzańskim, był na nim z żoną jako tygodniowy małżonek.

Pamięta, że spotkał się z nimi Ojciec Święty. Tegoroczne piąte spotkanie będzie skupione wokół spraw rodziny i nosi nazwę „Ojcu Świętemu – Rodziny”. Swój przyjazd na kongres w Zabrzu już zadeklarowały dziesiątki osób z całej Polski. Wszystko rozpocznie się o 10.00 Mszą w kościele św. Anny. Potem uczestnicy przeniosą się do Domu Muzyki.

– Spotkanie będzie podzielone na cztery bloki, cztery pory roku rodziny – informuje Marcin Zygmunt. O narzeczeństwie będą opowiadać dwie rodziny z 2-letnim stażem. Na rozwiązywaniu problemów wychowawczych dzieci, budowaniu więzów rodzinnych na podstawie Ewangelii skupią się małżonkowie dający świadectwa w ramach drugiego bloku.

Przypomniana zostanie też postać słynnego ginekologa, prof. Włodzimierza Fijałkowskiego, dzięki któremu wielu małżonków ruchu zdecydowało się na wspólny poród. Kolejny blok dotyczyć będzie problemu pokonywania kryzysów w rodzinie.

O swoich doświadczeniach opowiedzą m.in. matki samotnie wychowujące dzieci, a także małżeństwa, w których jedna osoba jest niewierząca. Wszystko zakończą świadectwa o doświadczeniu choroby i starości, przeżywanych w rodzinie jako wartość i przygotowanie do przejścia do życia wiecznego.

– Familyfest to także wydarzenie artystyczne – mówi Marcin Zygmunt. – Wysłuchamy koncertu kwartetu smyczkowego naszych muzykujących rodzin, aktorzy z Bielska-Białej zaprezentują fragmenty „Tryptyku rzymskiego” Jana Pawła II i spektakl o Jerzym Ciesielskim. Kilkanaście rodzin z Warszawy kilka miesięcy temu stworzyło zespół „Family Band”, który zagra dla nas.

Dzięki bezpośredniemu połączeniu ze stadionem w Manili uczestnicy zabrzańskiego kongresu będą mogli wziąć udział w akcji humanitarnej „Jedna rodzina, jeden dom”. Wpłacając kilka złotych przyczynią się do zapewnienia dachu nad głową mieszkańcom Cebu i Boliwii. Rodziny, które otrzymają domy, będą płacić symboliczny czynsz na fundusz budowy kolejnych.

– Między polskimi rodzinami Focolari też wymieniamy się podstawowymi dobrami – mówi Mariusz Miland. – Sam mam klucz do domu rodziny z Bielska, gdzie czasem odpoczywamy. To codzienne budowanie rzeczywistości w wymiarze pomiędzy rodzinami. Mariusz Miland trafił do Focolari przez żonę Mariolę. Marcin Zygmunt pochodzi z rodziny, która – jak pamięta – „od zawsze” działała w ruchu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.