Projekt otwarty

Andrzej Grajewski

|

GN 24/2022

publikacja 16.06.2022 00:00

100-lecie przyłączenia części Górnego Śląska do Polski uczci otwarcie Panteonu Górnośląskiego, miejsca w sercu Katowic, gotowego do snucia epickiej opowieści o tych, którzy tworzyli historię tej ziemi.

Widok z tarasu.   W rogu rzeźba  św. Jadwigi  na frontonie katedry. Widok z tarasu. W rogu rzeźba św. Jadwigi na frontonie katedry.
HENRYK PRZONDZIONO /FOTO GOŚĆ

Pomysłodawcą stworzenia w podziemiach katedry katowickiej miejsca pamięci był w 2013 r. metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Wielokrotnie w swej posłudze wracał do znaczenia tego przedsięwzięcia, charakteryzując je jako element budowania tradycji i więzi międzypokoleniowej. Umowa w sprawie utworzenia i prowadzenia wspólnej instytucji kultury pod nazwą Panteon Górnośląski w Katowicach została podpisana 18 lutego 2020 r. przez abp. Wiktora Skworca, ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego, prezydenta Katowic Marcina Krupę oraz marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego. Na powierzchni ponad 2 tys. metrów kwadratowych w formie multimedialnej opowiadane są biografie najwybitniejszych postaci z życia społecznego, kulturalnego, sportowego, politycznego i artystycznego Górnego Śląska w XX wieku. Autorem wystawy jest firma Adventure Ekspozycje, która ma w swym dorobku m.in. wystawę w Muzeum Śląskim oraz Śląskim Centrum Wolności i Solidarności w kopalni Wujek. Prace inwestycyjne, budowlane i adaptacyjne oraz związane ze stworzeniem scenografii kosztowały ok. 28 mln zł (z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego).

Panteon jest instytucją kultury wpisaną na listę Marszałka Województwa Śląskiego pod numerem RIK P/24/20 18 maja 2020 roku. Marszałek jest więc jego głównym właścicielem. Jego statut reguluje umowa zawarta na 25 lat. Przewiduje m.in. bezpłatną dzierżawę podziemi katedry na rzecz tej instytucji. Wartość wkładu strony kościelnej w to przedsięwzięcie jest więc niebagatelna. Przez ostatnie trzy lata organizacyjne funkcjonowanie Panteonu było finansowane przez miasto Katowice, archidiecezję oraz urząd marszałkowski. Każdy z tych podmiotów przeznaczał na ten cel milion złotych rocznie.

Lista uzupełniana

Dyrektorem Panteonu jest architekt Ryszard Kopiec, specjalizujący się w projektowaniu architektury sakralnej i budynków użyteczności publicznej. W przedsięwzięcie był zaangażowany od początku, m.in. stworzył koncepcję architektoniczną i projekt budowlano-instalacyjny Panteonu. Na wystawie głównej przedstawionych jest obecnie 165 postaci, 50 z nich reprezentuje górnośląskie duchowieństwo katolickie. Ten zbiór odpowiada nie tylko idei, ale i słownikowej definicji Panteonu, mówiącej o tym, że jest to zbiór postaci ważnych. Inne wyznania reprezentują niemiecka ewangelicka diakonisa Eva von Thiele-Winkler, zwana Mutter Eva, i żydowski rabin Jakub Cohn. Odrębną kategorią wśród prezentowanych postaci są laureaci ustanowionej w 1994 r. przez arcybiskupa katowickiego nagrody Lux ex Silesia (Światło ze Śląska). Całość materiału o danej osobie jest dostępna w specjalnym multimedialnym kiosku, gdzie będzie można zobaczyć jej wizytówkę filmową, a następnie zapoznać się z szerszym opisem na jej temat. Docelowo każdą postać będzie przedstawiać krótki film biograficzny. Prowadzone są prace nad biogramami ponad 50 kolejnych osób, które w przyszłości być może znajdą się w Panteonie.

Sylwetki umieszczonych w Panteonie osób zostały pogrupowane w następujących kategoriach: społeczeństwo (przedstawiciele administracji i polityki, działacze społeczni), kultura (artyści, kompozytorzy, pisarze, sportowcy), zmarli laureaci nagrody Lux ex Silesia, bohaterowie (powstańcy śląscy, żołnierze walczący na frontach II wojny światowej, osoby zaangażowane w walkę z niemieckim i sowieckim totalitaryzmem). Umieszczona w sugestywnej scenerii podziemi archikatedry katowickiej przestrzeń wystawiennicza tworzy symboliczny fundament Górnego Śląska. Uzupełnia ją część nazwana „Ludzie Kościoła” (biskupi, księża, święci i błogosławieni). Osią symetrii, organizującą całą przestrzeń, jest miejsce, w którym blisko 100 lat temu został wmurowany kamień węgielny pod budowę katedry katowickiej. Nieomal fizycznie można odczuć długie trwanie czasu w tym miejscu. Podobnie jak we włączonej do trasy zwiedzania krypcie grobowej biskupów katowickich, ozdobionej apokaliptyczną polichromią Joanny Piech-Kalarus oraz Romana Kalarusa.

– Lista osób prezentowanych w Panteonie jest ciągle otwarta – podkreśla dyr. Kopiec. Organizujemy spotkania, sympozja z różnymi grupami zawodowymi. Odbyło się m.in. spotkanie ze środowiskiem lekarskim oraz architektami, jako twórcami kultury materialnej.

– Całkiem niedawno – wspomina dyr. Kopiec – spotkaliśmy się z przedstawicielami duszpasterstwa akademickiego diecezji gliwickiej, a wcześniej Politechniki Gliwickiej, którzy poprosili o włączenie do wystawy ks. Herberta Hlubka. Przynieśli ze sobą nie tylko jego biogram, ale także książki o nim, a nawet filmy dokumentalne. Wydaje mi się, że niebawem biogram ks. Hlubka zostanie dołączony do naszej ekspozycji.

Biografie nielukrowane

Spora grupa postaci prezentowanych w Panteonie to ludzie aktywni w czasach PRL. Doświadczenie uczy, że nie zawsze oficjalne i znane biografie z tego okresu są kompletne. Zapytałem więc dyrektora, czy autorzy biogramów konfrontowali je ze wszystkimi dostępnymi archiwaliami, także w IPN. – Nie przeprowadzamy lustracji osób prezentowanych na wystawie – mówi dyr. Kopiec. – Ale i nie uciekamy od tego tematu. Jeśli prezentowana u nas osoba była uwikłana w kontakt bądź współpracę z organami bezpieczeństwa PRL, będziemy o tym informować na podobnych zasadach, jakie przyjęto w „Encyklopedii Solidarności”. Znajduje się tam biogram oraz jego podstawa źródłowa, także archiwalia wytworzone przez bezpiekę.

– Panteon Górnośląski pokazuje historie ludzi, a one zawsze są trudne i niejednoznaczne – dodaje dr Kamil Kartasiński, odpowiadający za naukowe opracowanie biogramów prezentowanych postaci. – Dzięki temu nasza wystawa może stać się impulsem do uczciwej i obiektywnej dyskusji o ludziach zasłużonych, ale przecież nie bezgrzesznych. Chcemy, przede wszystkim młodym ludziom, pokazać, że wielkość często nie ma jednego wymiaru. W życiu najlepszych zdarzają się wzloty i upadki. Dzięki temu prezentujemy historię żywą, a tylko taka może pobudzić do refleksji – tłumaczy.

– Gdy opracowuję biogram do słownika, moim obowiązkiem jest dotarcie do wszystkich możliwych źródeł i archiwaliów – komentuje ten wątek dr Andrzej Sznajder, dyrektor oddziału IPN w Katowicach, członek Rady Panteonu Górnośląskiego. – Jednocześnie historyk musi ocenić, na ile fakt współpracy z organami bezpieczeństwa PRL obciąża tę biografię bądź zaprzecza jej zasługom. Z pewnością nie można tego przemilczeć czy udawać, że tego nie było.

W kontekście dyskusji o tym, kto powinien znaleźć się w Panteonie, warto poruszyć jeden wątek. Część mediów i osób publicznych domagała się umieszczenia w nim wieloletniego wojewody katowickiego i działacza komunistycznego Jerzego Ziętka. Mówiono o tej kwestii nieomal jako o sprawdzianie wiarygodności całego przedsięwzięcia. – Panteon powinien być miejscem dla postaci, co do których nie mamy wątpliwości, jeśli chodzi o ich zasługi, ale jednocześnie mamy pewność, że nie były w żaden sposób uwikłane w system komunistyczny bądź nazistowski. Nie wyobrażam sobie, aby w tej samej przestrzeni byli obok siebie bp Stanisław Adamski, dwukrotnie wygnany ze swej diecezji, i Jerzy Ziętek, który w 1952 r. uczestniczył w wypędzaniu biskupów z Katowic. Gdybyśmy zdecydowali się na takie relatywizowanie i pomieszanie pojęć, zniweczylibyśmy istotę Panteonu – przekonuje dr Sznajder.

Dokończenie katedry

Dopełnieniem Panteonu jest taras widokowy na dachu katedry, skąd roztacza się niezwykły widok na Katowice i okolicę. Towarzyszyła temu przebudowa frontonu świątyni, zwieńczonego obecnie tympanonem oraz rzeźbami Chrystusa, św. Jadwigi i św. Jacka, zaprojektowanymi i wykonanymi przez Tomasza Wenklara, młodego tyskiego rzeźbiarza. – Celem było dokończenie budowy katedry – mówi dyr. Kopiec. – Jej twórcy – Zygmunt Gawlik i Ksawery Dunikowski – w swych planach umieścili pod portykiem potężny fryz figuralny o wysokości 4 m. Natomiast na dachu miała się znaleźć prostokątna attyka, wysoka na blisko 5 m. W obu częściach miały się znajdować rzeźby, przedstawiające m.in. pochód ludu śląskiego. Niewątpliwie więc twórcy katedry chcieli umieścić duże rzeźby figuralne na jej frontonie. Jednak obiekt nie został zrealizowany w pierwotnym kształcie. Tambur nie wznosi się na wysokości 39 m. Musimy się więc dostosować do bryły takiej, jaka jest – dodaje. Zdecydowano się na tympanon, który nie zasłoni kopuły, a zarazem nawiązuje do klasycznej formy katedry.

Funkcja symboliczna

Twórcy katedry myśleli nie tylko o jej funkcji religijnej, ale i symbolicznej. W kościele akademickim planowano stworzenie mauzoleum ziem polskich, które miało prawdopodobnie gromadzić ziemię z różnych zakątków ówczesnej Rzeczypospolitej. Wpisuje się w to idea utworzenia Panteonu Górnośląskiego. Wyrosła z przekonania, że 100. rocznica przyłączenia części Górnego Śląska do Polski wymaga czegoś więcej aniżeli tylko okolicznościowych obchodów i akademii. Dzięki temu powstała nowa przestrzeń wystawiennicza z ciekawą opowieścią o przeszłości, ale i teraźniejszości. Nie będzie mieć monopolu, gdyż będzie konfrontowana z dorobkiem innych istniejących na Górnym Śląsku placówek edukacyjnych, muzealniczych oraz ośrodków badawczych. Społeczeństwo wybierze, która z różnych wersji opowieści o przeszłości jest mu najbliższa. Najważniejsze, aby Panteon Górnośląski zaistniał w świadomości mieszkańców regionu jako miejsce warte odwiedzenia i zachęcające do refleksji także na temat własnych korzeni oraz ludzi i czasów, które nas ukształtowały.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.