Straż bezgraniczna

Przemysław Kucharczak

|

GN 38/2007

publikacja 24.09.2007 12:30

Do Czech, na Słowację i Litwę legalnie wejdziesz nawet leśną ścieżką. A do Niemiec będziesz mógł wybrać się choćby kajakiem przez rzekę. Już 1 stycznia 2008 roku mają zniknąć kontrole na południowej i zachodniej granicy Polski.

Straż bezgraniczna Celnicy i Straż Graniczna kontrolują samochody również na drogach. AGENCJA SE/EAST NEWS/Artur Barbarowski

Za to nie zdziw się, jeśli nawet w głębi Polski twój samochód zatrzymają funkcjonariusze w zielonych mundurach. Powitają cię na przykład słowami: „Dzień dobry, Straż Graniczna. Rutynowa kontrola, prosimy otworzyć bagażnik”. Podobne patrole prowadzi już Służba Celna. Kontrole na granicach z naszymi unijnymi sąsiadami mają zniknąć, bo Polska wstępuje do strefy Schengen. Jeśli unijni eksperci dobrze ocenią stan naszych przygotowań, stanie się to już za dwa miesiące z okładem: 1 stycznia 2008 roku. Straż Graniczna wkrótce spakuje swoje rzeczy i wyniesie się z przejść granicznych. Gdy pojedziesz tamtędy samochodem, nie będziesz musiał nawet zdejmować nogi z gazu.

Stówą przez granicę
– I co teraz? Czy przenosicie funkcjonariuszy z zachodu i południa na granicę wschodnią? – zapytaliśmy w Śląskim Oddziale Straży Granicznej w Raciborzu. – Wręcz przeciwnie! W śląskim oddziale prowadzimy nawet nabór funkcjonariuszy! – mówi major Cezary Zaborski. – Po zniesieniu kontroli na wewnętrznych granicach unijnych Straż Graniczna w dalszym ciągu będzie potrzebna! Zmieni się tylko miejsce i sposób naszego działania. Zamiast na granicy, będziemy prowadzić kontrole w głębi kraju z wykorzystaniem mobilnych patroli – tłumaczy.

Straż Graniczna zatrzymuje dziś samochody do kontroli głównie na terenach przygranicznych. Wkrótce strażnicy przeniosą się jednak bardziej w głąb Polski. W miejsce opuszczonych posterunków na granicach, placówki Straży wyrosną przy głównych polskich trasach tranzytowych. Jedna powstanie blisko planowanego skrzyżowania autostrad w aglomeracji górnośląskiej, rozważa się stworzenie kolejnych m.in. w Gorzowie Wielkopolskim, Legnicy, Wałbrzychu. Schengen to jednak też nowe zagrożenia.

Może się nasilić przemyt i nielegalna imigracja. Jak Straż Graniczna ma je zwalczać? – Będziemy stosować w większym zakresie własne rozpoznanie. Będziemy też reagować na wcześniej otrzymane sygnały – zapowiada major Zaborski. O jakie rozpoznanie chodzi? – Nie powiem. Nie możemy ujawniać „kuchni” naszej pracy. Będziemy ściśle współpracować z policją, Służbą Celną i innymi służbami – mówi mjr Zaborski. Strażnicy graniczni mogą zatrzymać do kontroli każdy samochód. Podobne uprawnienia ma już od 2003 roku Służba Celna. Czego będą szukać? Nielegalnych imigrantów, narkotyków. Także alkoholu i papierosów z nielegalnych źródeł. Zresztą już teraz szukają tego w głębi Polski, choć na mniejszą skalę.

Zielony mundur na drodze
Na przykład w czasie wakacji strażnicy graniczni zatrzymali do kontroli drogowej osobowego forda. Zwrócili na niego uwagę, bo miał mocno obciążony tył. Działo się to na jednej z dróg na Śląsku Cieszyńskim. W aucie znaleźli 180 litrów rozcieńczalnika spirytusowego. Strażnicy poszli więc za ciosem: przeszukali też mieszkanie tego kierowcy. I okazało się, że złapali… fałszerza markowych wódek.

W jego garażu stała kompletna linia do nielegalnej produkcji alkoholu. Strażnicy znaleźli tam też 60 litrów już sfałszowanej wódki. Obok leżały przygotowane do napełnienia puste butelki, substancje barwiące i smakowe oraz wiele etykiet markowych wódek.

Celnicy, zamiast na granicach wewnętrznych Unii, pojawiają się już dzisiaj z kontrolami na targowiskach i w hurtowniach. Np. na początku września celnicy wraz z policjantami złapali na targowisku w Będzinie handlarzy bronią. Do aresztu trafiło czterech mężczyzn, a do policyjnego depozytu 500 karabinków pneumatycznych z gwintowanymi lufami, ponad 5 tys. sztuk amunicji hukowej, 82 pałki teleskopowe i 173 pojemniki gazu obezwładniającego.

Strażnicy graniczni mogą nawet wlepić mandat za niektóre wykroczenia drogowe. Oczywiście nie będą celować do samochodów radarem-„suszarką”... Ale już za prowadzenie pojazdu bez świateł albo za niezatrzymanie się do kontroli mogą wypisać mandat. – Niektórzy mylą nas z wojskiem, ze względu na nasze zielone mundury. Jesteśmy jednak formacją policyjną.

Mamy wyraźnie oznaczone pojazdy i odblaskowe kamizelki z napisem „Straż Graniczna” – mówi mjr Zaborski. – Będziemy bardziej widoczni nie tylko na drogach, będziemy pojawiać się np. w pociągach – zapowiada. W Straży Granicznej zwolnień nie będzie, bo przygotowuje się ona na wejście do Schengen już od sześciu lat. – Stopniowo ograniczaliśmy przyjęcia do pracy na granicy południowej i zachodniej, a zatrudnialiśmy więcej funkcjonariuszy na wschodzie – mówi mjr Zaborski.

– Dlatego wszyscy zatrudnieni dziś funkcjonariusze mają zapewnioną pracę. Co więcej, w śląskim oddziale szukamy nawet nowych pracowników, ze względu na szybki wzrost ruchu lotniczego. Będziemy potrzebowali więcej strażników granicznych na lotnisku „Katowice” w Pyrzowicach – wyjaśnia.

Na polskich lotniskach odprawy graniczne do państw Schengen mają zostać zniesione dopiero 29 marca 2008 roku. To dzień zmiany czasu z zimowego na letni. Nadal jednak będziemy musieli tam przedstawiać jakiś dokument tożsamości i poddać się kontroli bezpieczeństwa.

Kontrole na Euro?
Pomocą strażnikom granicznym, celnikom i policjantom będzie teraz służyć System Informatyczny Schengen: ogromna europejska baza danych. Funkcjonariusz wpisuje nazwisko osoby, która przechodzi kontrolę – i natychmiast dostaje informację, czy jest ona poszukiwana w którymkolwiek z unijnych krajów. Może też tego człowieka poinformować, że jest gdzieś poszukiwany jako zaginiony albo jako świadek.
Strefa Schengen nie pokrywa się jednak z granicami Unii Europejskiej! Do Schengen należą też Norwegia i Islandia. Być może w połowie przyszłego roku dołączą też Szwajcaria i Liechtenstein.

Ale za to Irlandia i Wielka Brytania, mimo członkostwa w Unii, do strefy Schengen nie należą. Równocześnie z nami do układu z Schengen chce przystąpić osiem państw: Estonia, Łotwa, Litwa, Słowacja, Czechy, Węgry, Słowenia i Malta.

Wcale jednak niewykluczone, że w przyszłości kontrole na granicach z naszymi unijnymi sąsiadami zostaną przejściowo przywrócone. – Będziemy na to gotowi. Może do tego dojść choćby z okazji wielkich imprez organizowanych w Polsce – mówi mjr Zaborski.

Być może okazją do tego będzie Euro 2012. Strażnicy graniczni będą wtedy wyłapywać „kiboli” z niebezpiecznymi narzędziami. Będą też wypatrywać ludzi o wiele groźniejszych: bo wielkie imprezy mogą też przyciągać terrorystów. – Takie kontrole na granicach przywrócili na przykład Niemcy w czasie mundialu – mówi Cezary Zaborski. – Dlatego na wytypowanych przejściach pozostanie nasza odpowiednia infrastruktura – zapowiada.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.