Watykańska oaza

Andrzej Grajewski

|

GN 31/2007

publikacja 01.08.2007 17:36

Nazwa powinna brzmieć Państwo Miasta i Ogrodu Watykańskiego, gdyż ogrody zajmują blisko połowę z 44 hektarów najmniejszego państwa świata.

Watykańska oaza Fragmenty renesansowego ogrodu włoskiego. Paweł Grajweski

To nie tylko jedno z najpiękniejszych założeń ogrodowych świata, świadectwo niezwykłego kunsztu ogrodników wielu pokoleń, ale i miejsce mocno związane z historią Kościoła. Przechadzając się zacisznymi alejkami papieskich ogrodów, wśród kapliczek, altanek, tarasów widokowych i grot, natrafiamy na miejsca przypominające historię.

Dla ziół i warzyw
Początki były prozaiczne. Związane są z przeprowadzką z Lateranu, gdzie przez kilkaset lat rezydowali biskupi Rzymu, na Watykan. W IX w. Wieczne Miasto przeżyło najazd arabskich łupieżców, zwanych wówczas Saracenami. Miasta nie zdobyli, ale wdarli się do Bazyliki św. Piotra i splądrowali ją. Podobny los spotkał Bazylikę św. Pawła. Aby chronić święte miejsce, papież Leon IV postawił wokół bazyliki potężne mury z 44 wieżami. Tak powstało tzw. Miasto Leona (Cittŕ Leonina). Dzisiaj mury Leona oraz wybudowane w XVI w. przez Pawła III mury noszące jego imię wyznaczają granicę Ogrodów Watykańskich i oddzielają ich przestrzeń od Rzymu. Mikołaj III, pierwszy papież, który zamieszkał w Watykanie w 1277 r., nakazał splantowanie dzikiego wzgórza watykańskiego i założenie tam nowych ogrodów. Jako człowiek praktyczny poprosił, aby służyły nie tylko rekreacji, ale i zasilały kuchnię oraz aptekę. Składały się z trzech części: sadu (pomerium), małej łąki (pratellum) oraz zielnika (viridarium). Po tamtych ogrodach nie został dzisiaj ślad.

Roślinne obrazy
To, co oglądamy, spacerując po rozłożonych na wzgórzu watykańskim tarasach, jest głównie dziełem papieży Renesansu. To na ich zamówienie w XVI wieku powstały tu wykwintne rezydencje, a najlepsi artyści tamtej doby stworzyli wspaniałe założenia ogrodów typu włoskiego. Ponieważ ważne miejsce w tych kompozycjach zajmowały detale architektoniczne, wiele roślin kwitnących przesadzono do tzw. ogródków sekretnych. W ich miejsce zasadzono drzewa: cyprysy, sosny, dęby. W donicach natomiast znalazły miejsce drzewka laurowe, pomarańczowe, cytrynowe, niekiedy bukszpany. Uzupełniają to elementy małej architektury, fontanny, sadzawki i rzeźby. Roślinność zgrupowana jest w regularnych, zgeometryzowanych kwaterach, obrzeżonych często strzyżonym bukszpanem. W tej sztuce ogrodniczej, zwanej ars topiaria, chodziło o to, aby patrzącemu z góry ogród przedstawiał się jak wielki zielony szkic, zaprojektowany przez człowieka, ale wykonany siłami natury.

Wyjątkowe miejsce w założeniach Ogrodów Watykańskich zajmują fontanny. W całym Watykanie jest ich 97. Część z nich, m.in. największa fontanna Orłów, ma krystalicznie czystą wodę z Bracciano. To głębokie, wulkaniczne jezioro położone jest ponad 30 km na północ od Rzymu. Wodę dostarcza specjalny akwedukt, który w XVII w. zbudował papież Paweł V (Camillo Borghese), wykorzystując akwedukt cesarza Trajana. Także orzeł, umieszczony na szczycie fontanny, nawiązuje do rodowego herbu Pawła V, a także przypomina czasy imperium, którego papiestwo było przecież w jakimś sensie spadkobiercą.

Pielęgnacją Ogrodów Watykańskich zajmuje się dzisiaj 27 ogrodników, dysponujących supernowoczesnym sprzętem. Ich szef mieszka na terenie ogrodów w budynku zwanym Domem Ogrodnika. Jest jednym z niewielu świeckich stałych mieszkańców Watykanu. Spora część terenów ogrodowych jest systematycznie zraszana, co chroni także rośliny z innych stref klimatycznych przed palącym rzymskim słońcem.

Ogród spacerniak
Rozwój Ogrodów Watykańskich zatrzymała decyzja papieża Grzegorza XIII, który pod koniec XVI w. na Kwirynale wybudował letnią rezydencję. Odtąd Kwirynał stał się centrum życia papieskiego Rzymu w gorący czas kanikuły. Sytuacja dramatycznie zmieniła się w czasie długiego, trwającego 32 lata pontyfikatu Piusa IX. Zakończył się wówczas proces formowania świeckiego państwa włoskiego, którego stolicą w 1870 r. został Rzym. Kwirynał stał się pałacem królewskim, a władze Włoch znacjonalizowały także inne papieskie obiekty w Rzymie. Papież ogłosił się więźniem Watykanu. Jedynym skrawkiem terytorium, gdzie można było wyjść, zaczerpnąć świeżego powietrza, były Ogrody Watykańskie. Pius IX spędzał tam wiele czasu na modlitwie i kontemplacji. Teren rekreacji, wypoczynku stał się dla papieża więziennym spacerniakiem. Korzystali z niego także następcy Piusa IX, tworząc tam nowe budowle i kompozycje, odnoszące się do modnej wówczas koncepcji parku angielskiego, akcentującego naturalną przestrzeń i urozmaicony drzewostan. Zresztą łatwiej byłoby napisać, jakie drzewa i krzaki nie rosną w ogrodach, aniżeli wymieniać gatunki tutaj zgromadzone. Ten zbiór uzupełnia niewielki naturalny las, zajmujący przestrzeń blisko 2 hektarów.
 

Gdy w lutym 1929 r. traktat laterański stworzył nowe relacje Kościoła z Włochami i powstało Państwo Watykańskie, ogrody stały się jego integralną częścią. Umiłował je zwłaszcza Pius XI, który postawił w nich m.in. Kolegium Etiopskie i budynki stacji radiowej, skąd w lutym 1931 r. inż. Marconi, wynalazca radia, przeprowadził pierwszą transmisję Radia Watykańskiego. Ogrody przeżyły moment grozy w czasie II wojny światowej. Doszło wówczas do tajemniczego incydentu. Wieczorem 5 listopada 1943 r. niezidentyfikowany samolot zrzucił na nie cztery bomby. Eksplozje uszkodziły stojące obok budynki, ale nie spowodowały strat w ludziach. Do nalotu nikt się nie przyznał, a historycy sprzeczają się, czy lotnikiem był wyjątkowo antypapiesko nastawiony Amerykanin, czy może wysłannik Mussoliniego, który odsunięty od władzy, schronił się w północnych Włoszech. Pius XII po wojnie otworzył ogrody dla zwiedzających, choć nadal trzeba się starać o specjalne zezwolenie, aby móc je zwiedzić.

Ogrody maryjne
Ważne miejsce w Ogrodach Watykańskich zajmują miejsca kultu maryjnego. Stoją tam postumenty Madonny z Guadalupe, Madonny della Guardia, jest wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej. Jest także pomnik Matki Boskiej Fatimskiej, wzniesiony w drugą rocznicę ocalenia życia Jana Pawła II, w czasie zamachu 13 maja 1981 r. Jednak duchowym sercem ogrodów jest kopia groty lurdzkiej, którą Francuzi ufundowali Leonowi XIII w 1902 r., wdzięczni za to, że po długim okresie sporów, a czasem walki i prześladowań, doprowadził do porozumienia z laicką Francją. Już w czasie pontyfikatu Jana XXIII grota otrzymała oryginalny ołtarz, który stał w grocie massabielskiej w Pirenejach. W tym miejscu odbywają się nabożeństwa oraz procesje maryjne. Jan XXIII tchnął nowe życie w ogrody. Przebudował jedną z wież, stojących w ciągu Murów Leona, i urządził tam własne apartamenty, gdzie chętnie spędzał czas, opuszczając Pałac Apostolski.

Z gościny w Wieży św. Jana skorzystał także Jan Paweł II zaraz po wyborze w październiku 1978 r. Zamieszkał tam do czasu, aż zakończony został remont w Pałacu Apostolskim. Także później Papież z Polski lubił odpoczywać w Ogrodach Watykańskich, bardzo często spacerując tam i modląc się. Pozostawił także inny duchowy ślad. Z jego inicjatywy w Ogrodach Watykańskich w 1992 r. powstał niewielki klasztor Matki Kościoła (Mater Ecclesiae), gdzie przebywa wspólnota sióstr klauzurowych modlących się w intencji papieskiej posługi.

W różnych cywilizacjach ogrody pełniły ważną rolę – miejsca odpoczynku, kontemplacji. Były także wyrazem tęsknoty za edenem – utraconym rajskim ogrodem. Ogrody Watykańskie uczą smakowania piękna życia, ale także kierują myśli ku Stwórcy, Panu czasu i historii.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.