Miedziane złoto

RT

|

GN 49/2005

publikacja 06.12.2005 20:34

Odkąd Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi „Polska Miedź” S.A. zadebiutował na giełdzie (1991 r.), w miedziowym zagłębiu dzieje się coraz lepiej. Jednak ekonomicznego sukcesu ostatnich dwóch lat nie można porównać z niczym w całej historii KGHM-u.

Miedziane złoto Chodnik w kopalni miedzi Henryk Przondziono

Rocznie w spółce wydobywa się 550 tys. ton miedzi elektrolitycznej. Zysk netto „Polskiej Miedzi” w roku ubiegłym wyniósł 1 mld 400 mln zł. Na początku tego roku przewidywano, że tym razem będzie mniejszy o pół miliarda. Jednak narastająca hossa dla światowych wytwórców miedzi kazała zrewidować te przewidywania. Zarząd KGHM-u ogłosił, że przewiduje zysk w wysokości 2 mld 78 mln.

Rekordowe zyski przekładają się w sposób bezpośredni na zarobki osób pracujących dla spółki, a także zyski akcjonariuszy. W ubiegłym roku właścicielom akcji KGHM-u wypłacono dywidendy. Natomiast pracownicy KGHM zdążyli się już przyzwyczaić do corocznych podwyżek. Od 2 lat wypłacana jest im także tzw. nagroda z zysków. W 2004 r. było to 100 proc. średniej miesięcznej pensji. W tym roku wypłacono dwa razy po 100 proc. Do tego trzynasta pensja i pieniądze na Barbórkę. Ten, kto pracuje w nadgodzinach oraz w niedziele i święta, także może liczyć na dodatkowe pieniądze.

Doskonałe wyniki finansowe KGHM „Polska Miedź” S.A. z pewnością przekładają się na rosnący dobrobyt mieszkańców zagłębia. Nawet, jeśli nie wszyscy pracują w miedziowej spółce, to korzystają na jej sąsiedztwie. Praca w KGHM jest na pewno obiektem pożądania wielu Dolnoślązaków. Spółka trzyma się więc zasady o pierwszeństwie w zatrudnieniu tych osób, których rodzice odeszli stąd na emerytury.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.