Internet ci odpowie

Tomasz Rożek

|

GN 22/2209

publikacja 31.05.2009 21:02

Uruchomiono nowy rodzaj wyszukiwarki internetowej. Konkurencja dla tradycyjnych szperaczy? Raczej wygodne uzupełnienie.

Internet ci odpowie Nowa wyszukiwarka internetowa, o nazwie Wolfram, w przeciwieństwie do innych, korzysta tylko z kilku zaufanych źródeł fot. JÓZEFWOLNY

Zapowiadano ją już kilka tygodni temu. Od kilku dni można się nią posługiwać. Na razie tylko w języku angielskim, ale projekt – jak twierdzą jego twórcy – będzie rozwijany. Wolfram – bo to nazwa nowej wyszukiwarki – jest dziełem brytyjskiego fizyka Stephena Wolframa. Czym nowa wyszukiwarka różni się od tych już teraz działających?

Igła w stogu siana
Załóżmy, że Anglik chce dowiedzieć się, kto jest prezydentem Polski. Nie wie, co to kancelaria prezydenta, więc w wyszukiwarkę np. Google czy Yahoo! wpisuje swoje zapytanie. Zapytanie, znaczy słowa klucze, takie jak na przykład „Polska” czy „prezydent”.

W tym momencie wyszukiwarka przeczesuje całe zasoby Internetu i wyświetla wszystkie strony, które zawierają w swojej treści słowo „Polska” i słowo „prezydent”. Teraz ciekawy cudzoziemiec musi klikać w adres każdej z podanych stron i sprawdzać, czy są na niej informacje, których szuka. Może zmarnować sporo czasu, zanim znajdzie stronę z nazwiskiem polskiego prezydenta. A nawet jak znajdzie, skąd wie, czy to nazwisko obecnie urzędującej głowy państwa?

Przykładowy Anglik może też w wyszukiwarkę wpisać pytanie „Kto jest prezydentem Polski?”. To nie gwarantuje sukcesu, bo wtedy wyszukiwarka będzie poszukiwała dokładnie tego ciągu znaków. W efekcie może znaleźć na przykład tekst sztuki teatralnej, w której jeden z bohaterów pyta: „Kto jest prezydentem Polski?”.

I znowu może minąć kilkanaście minut, zanim poszukujący informacji o Polsce cudzoziemiec znajdzie to, czego szukał. I znowu bez gwarancji sukcesu. Podany powyżej przykład jest może nieco wydumany, bo przecież wystarczy zajrzeć do którejkolwiek z internetowych encyklopedii, by znaleźć pod hasłem „Polska” informacje o naszym prezydencie. Nie zawsze jest to jednak takie proste. Nie wszystko znajduje się w encyklopediach.

Igłę znajdzie za ciebie
Wolfram ma działać trochę jak encyklopedia. A właściwie jak informacja telefoniczna. W pole wyszukiwania wpisuje się nie słowa klucze, tylko konkretne pytanie. Na ekranie pojawia się nie lista stron, na których potencjalnie może znajdować się poszukiwana informacja, tylko konkretna odpowiedź. Tak więc wpisując: „kto jest prezydentem Polski?”, dostaje się odpowiedź: „Lech Kaczyński” oraz kilka danych dodatkowych, takich jak na przykład: od kiedy urzęduje i kim byli jego poprzednicy. Konkretne pytanie, konkretna odpowiedź. Jedna odpowiedź, a nie kilka milionów linków do stron, na których znajdują się słowa klucze.

Wyszukiwarka Wolfram nie jest pierwszym komputerowym „dzieckiem” fizyka z Wielkiej Brytanii. Dr Stephen Wolfram jest autorem jednego z najlepszych programów matematycznych Mathematica. Czy powinno więc dziwić, że jego nowe dzieło jest dedykowane raczej ścisłowcom niż humanistom? Wolfram potrafi też rysować wykresy (np. przy zapytaniu o ceny akcji na giełdzie) i robić obliczenia (tak jak kalkulator). Wolfram, w przeciwieństwie do tradycyjnych wyszukiwarek, nie przeszukuje całego Internetu, tyko korzysta z kilku zaufanych źródeł i tam szuka odpowiedzi.

Wolfram to ciekawa propozycja, ale nie zagrozi tradycyjnym wyszukiwarkom, bo choć podaje konkretną odpowiedź, nie podaje źródeł. Jest bezużyteczna, gdy chcemy poczytać, poszerzyć wiedzę na jakiś temat. Odpowiedni algorytm i informatycy w centrali projektu wybierają za użytkownika, co jest wiarygodne, a co nie. I to czasami się sprawdza, ale nie zawsze.

Szukając informacji na przykład o myśliwcach z czasów II wojny światowej, Google czy Yahoo! są nieograniczoną wręcz pomocą. Podają jak na tacy linki do milionów stron w różnych językach (w tym do zdygitalizowanych zasobów archiwalnych). Sami wybieramy, co chcemy, sami oceniamy wiarygodność źródeł. Wolfram nie podpowie nic, no chyba że zadamy konkretne pytanie. Poza tym nowy projekt dopiero zaczął się rozwijać. Rozumie tylko pytania po angielsku, a na całkiem sporo z nich i tak nie potrafi odpowiedzieć.

Szczegóły: www.wolframalpha.com

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.