Spanie poniżej siedmiu godzin na dobę ma zwiększać ryzyko takich dolegliwości jak przeziębienia, grypa czy angina. I nie tylko długość snu się liczy, ale także jego jakość.

Naukowcy przebadali grupę ponad 150 wolontariuszy. Wszyscy byli zdrowi, a ich średnia wieku wynosiła 37 lat.

Dokładnie przyjrzano się ich zwyczajom sennym i… zaaplikowano wirus nieżytu nosa. Nie wszyscy jednak zachorowali. Po miesiącu działania wirusa wszystkim pobrano krew w poszukiwaniu przeciwciał.

I okazało się, że znacznie większe prawdopodobieństwo zachorowania występuje u osób, które krótko śpią.