Dla działkowców i piratów

mat

|

GN 44/2008

publikacja 04.11.2008 09:21

Jak za darmo załatwić skopanie ogródka i uniknąć kłopotliwej mandatowej sytuacji? Oto miniporadnik dla Czytelników „Gościa”:

Dla działkowców i piratów Czy da się oszukać funkcjonariusza z "suszarką"? fot. Jacek Zawadzki

Akcja pierwsza. Ogródek
W biurze wydziału antynarkotykowego dzwoni telefon. – Dzień dobry, nazywam się Kowalski. Chciałbym złożyć donos na mojego sąsiada Nowaka. Z pewnych źródeł wiem, że w drewnie obok jego kominka ukryta jest amfetamina. Na drugi dzień do zaspanego Nowaka wpadają komandosi z nakazem rewizji. Przeszukują skrupulatnie całe mieszkanie, rozcinają każde polano. Ani śladu narkotyków… Wieczorem do Nowaka dzwoni Kowalski: – Cześć, byli u ciebie komandosi? – Byli. – Porąbali ci drewno na opał? – Porąbali. – Dobra, to jutro ty na mnie donosisz. Ktoś musi skopać mój ogródek.

Akcja druga. Mandat
Policjant łapie kierowcę na przekroczeniu prędkości.
– Prawo jazdy, proszę.
– Niestety, nie mam, zabrano mi uprawnienia 5 lat temu.
– Dowód rejestracyjny…
– Nie mam. Ten samochód jest kradziony.
– Kradziony? – Tak.
Ale zaraz, zaraz, chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, gdy wkładałem tam pistolet.
– Ma pan w schowku broń???
– Tak. Włożyłem ją tam po tym, jak zastrzeliłem właścicielkę samochodu i ukryłem ciało w bagażniku.
– W bagażniku jest ciało???
– No przecież mówię...
Policjant zawiadamia komendę. Po kilku minutach antyterroryści w kamizelkach otaczają samochód. Dowodzący akcją podchodzi do kierowcy:
– Prawo jazdy proszę.
– Proszę bardzo.
– Czyj to samochód? – dziwi się komendant.
– Mój. Oto dowód rejestracyjny.
– Proszę otworzyć schowek i nie dotykać broni.
– Panie władzo, jakiej broni?
– Proszę otworzyć bagażnik i pokazać ciało.
– Ciało??? Jakie ciało?
– Zaraz, zaraz – mówi kompletnie skołowany policjant – kolega, który pana zatrzymał, mówił, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń a w bagażniku ciało...
– Ha, ha – parska śmiechem kierowca.
– A może jeszcze panu powiedział, że przekroczyłem prędkość?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.