publikacja 27.10.2008 10:01
* Żona czeka na męża, już trzecia w nocy. Nagle otwierają się drzwi i wtacza się pijaniutki mąż. – Co to jest, o której to się wraca! – E tam, zaraz „wraca”. Tylko po gitarę wpadłem.
* Przychodzi baba do lekarza. – Panie doktorze, niech mi pan przepisze coś na swędzenie. Tylko coś taniego, bo lekarstwa tyle teraz kosztują. – Niech się pani drapie.
* Facet wchodzi na wagę i mocno wciąga brzuch. Rozbawiona tym widokiem żona pyta: – Myślisz, że to ci w czymś pomoże? – Oczywiście – odpowiada mąż. – Muszę jakoś zobaczyć, ile ważę.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.