Jest szansa, że homofobia zostanie w końcu uznana za chorobę. Udało się wykreślić homoseksualizm z listy chorób, a świat bakterii i wirusów pustki nie znosi, więc ta dżuma naszych czasów pewnie go zastąpi.
fot. PAP/Lech Muszyński
To może i antybiotyk na rynku jakiś się pojawi. A jakby tak jeszcze był – razem z in vitro – refundowany przez państwo!
Wtedy nieszczęsne homofoby mogłyby i L4 dostać.
Pewnie też renta jakaś wpadnie do kieszeni. To szansa dla chorej części społeczeństwa.
Tylko co ze wzrostem gospodarczym, gdy połowa kraju na L4 wyląduje?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.