Można je podawać na śniadanie lub podwieczorek. Niedawno wypróbowałam przepis na nieco mniejsze i grubsze od naleśników placki z dodatkiem banana. Zaletą tego przepisu jest możliwość wykorzystania bardzo już dojrzałych bananów (im bardziej dojrzałe, tym słodsze placki).

Usmażone na patelni z odrobiną tłuszczu można podawać na różne sposoby – z konfiturą, bitą śmietaną i owocami, twarożkiem, prażonymi jabłkami z cynamonem czy kremem czekoladowym. Ten ostatni można zrobić własnoręcznie z daktyli i kakao. Dzięki temu nie będzie zawierał dużych ilości cukru ani oleju palmowego, za to dostarczy błonnika, składników mineralnych (daktyle są dobrym źródłem potasu) i witamin.

Ilość: ok. 10 sztuk
Czas przygotowania: 
35 minut + czas moczenia daktyli (min. 3 godziny)

Składniki: PLACKI:
• 1,5 szklanki mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1 jajko
• 300 ml mleka
• 1 duży banan
• szczypta soli
• 2 łyżki oleju do smażenia

KREM CZEKOLADOWO-DAKTYLOWY:
• 100 g suszonych daktyli
• 2–3 łyżki mleka (krowiego lub roślinnego)
• 3 łyżki kakao
• szczypta soli

Banana obrać, rozgnieść widelcem i wymieszać z jajkiem. Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia. W malakserze lub mikserem mieszać masę bananową z mlekiem i szczyptą soli, dodając mąkę z proszkiem do pieczenia, aż do uzyskania jednolitego ciasta. Na rozgrzanej patelni smażyć z niewielką ilością tłuszczu małe okrągłe placki.

Do przygotowania kremu daktylowo-czekoladowego potrzebny jest czas na namoczenie w wodzie daktyli. Im dłużej się moczą (minimum 3 godziny), tym łatwiej zmiksować je na gładką masę. Namoczone w wodzie daktyle delikatnie odsączamy i miksujemy w malakserze, dolewając mleko. Następnie, ciągle mieszając, wsypujemy kakao i sól. Jeśli masa jest zbyt gęsta, możemy dodać jeszcze odrobinę mleka. Krem można też urozmaicić przez dodanie prażonych, zmielonych drobno orzechów laskowych. Gotową masę przekładamy do słoika i przechowujemy w lodówce. Podajemy razem z naleśnikami. Krem można wykorzystywać przez kilka dni także do innych deserów lub pieczywa.

Smacznego :)