Kościół wschodni ufa Miłosierdziu Bożemu

GN 16/2022

publikacja 21.04.2022 00:00

Niezależnie od wyznania razem możemy wołać o miłosierdzie nad światem.

Kościół wschodni ufa Miłosierdziu Bożemu

Pan Jezus, objawiając siostrze Faustynie orędzie o swoim miłosierdziu, nie wprowadził do teologii nowego pojęcia. Już w Księdze Wyjścia Bóg mówi o sobie: „Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność” (34,6). Miłosierdzie sławią psalmy i księgi mądrościowe, a św. Łu- kasz przywołuje słowa Jezusa: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (6,36).

Nic więc dziwnego, że i Kościoły wschodnie ufają Bożemu Miłosierdziu. – Jesteśmy tylko ludźmi, grzeszymy i upadamy, bez miłosierdzia Bożego bylibyśmy zgubieni – mówi ks. Mateusz Demeniuk, wikariusz z greckokatolickiej parafii we Wrocławiu i Środzie Śląskiej. W Kościele greckokatolickim, podobnie jak w prawosławiu, nie ma wyznaczonego szczególnego dnia poświęconego Bożemu Miłosierdziu. Prosi się o nie w trakcie nabożeństwa – molebienia do Chrystusa Miłosiernego, w czasie którego śpiewane są stychyry i ektenie błagające o miłosierdzie. Grekokatolicy włączyli się też aktywnie w przeżywany przed kilku laty Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia. Wśród kapłanów wyznaczono misjonarzy miłosierdzia, a w niektórych cerkwiach stanęły bramy miłosierdzia. Podczas inauguracji tego roku na prośbę papieża przy głównym ołtarzu na placu św. Piotra znalazła się ikona Myłoserdia Dweri – Matki Bożej Bramy Miłosierdzia z greckokatolickiego sanktuarium maryjnego w Jarosławiu. W Łagiewnikach znajduje się natomiast greckokatolicka kaplica, a raz do roku wierni z Polski, Słowacji i Ukrainy spotykają się tam na pielgrzymce.

W Kościele prawosławnym miłosierdzie nierozerwalnie związane jest z pokutą i nawróceniem człowieka, dlatego w liturgii najczęściej pojawia się w czasie Wielkiego Postu. Teksty pokutne opowiadają o wielkiej miłości Boga do człowieka – dzięki niej Bóg wybacza każdy grzech, człowiek musi tylko za niego żałować. W Kanonie Pokutnym św. Andrzeja z Krety, czytanym w Wielkim Poście, padają słowa: „Twórco mój, idę do Ciebie. Zabierz ode mnie tę grzechu ciężką obrożę, a okazując miłosierdzie, udziel mi przestępstw odpuszczenia”. – Cały ten kanon jest wołaniem o miłosierdzie Boże – mówi ks. dr Łukasz Leonkiewicz. – Sednem naszej wiary jest ufność, że Bóg mi wybaczy, że chce mnie uleczyć, podnieść z grzechu i tym samym podnieść do nowego, lepszego sposobu funkcjonowania. Szczególnym momentem doświadczenia miłosierdzia Bożego jest sakrament spowiedzi, który jest rozumiany jako spotkanie z Jezusem – najlepszym lekarzem. – W prawosławiu czcimy dwóch świętych – Efrema Syryjczyka i Izaaka Syryjczyka, którzy pisali o darze łez. Jest to szczególny dar Boga: głęboki żal za grzechy przeżywany w Bożej obecności, z ufnością w przebaczenie – tłumaczy ks. Leonkiewicz.

Do tego numeru „Gościa Niedzielnego” dołączony jest tekst Koronki do Bożego Miłosierdzia w językach ukraińskim i rosyjskim (posługuje się nim większość mieszkańców wschodniej Ukrainy). Modlitwa ta nie jest znana ani w Kościele prawosławnym, ani greckokatolickim. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby wierni Kościołów wschodnich włączyli się w jej odmawianie. Teraz, kiedy świat tak mocno potrzebuje Bożego zmiłowania, możemy razem z goszczonymi przez nas uchodźcami z ogarniętej wojną Ukrainy złączyć się we wspólnej modlitwie. Nauczmy jej naszych ukraińskich gości i razem wołajmy o Boże miłosierdzie dla Ukrainy, Rosji i dla całego świata.

Agnieszka HuF

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.