To on hardo odpowiedział: "Russkij karabl', idi na..." Wiemy, co się z nim teraz dzieje

Jarosław Dudała Jarosław Dudała

publikacja 29.03.2022 16:08

Ukraiński kanał telewizyjny Priamyj przekazał wieści o dalszych losach autora słynnej odpowiedzi ukraińskiej załogi Wyspy Wężów na rosyjskie żądanie podania się ("Russkij karabl', idi na...")

Bohater tej historii nazywa się Roman Hrybow. Wbrew pierwszym doniesieniom, nie poniósł on ze swymi kolegami śmierci. Kolejne doniesienie mówiły, że ukraińscy pogranicznicy z Wyspy Wężów znaleźli się w rosyjskiej niewoli. Co dziś dzieje się z Romanem Grybowem? Jest cały i zdrów, co więcej: jest już wśród swoich. Otrzymał właśnie medal za zasługi dla regionu czerkasskiego:

Odpowiedź Grybowa, jakkolwiek wulgarna, stała się niemal symbolem oporu przeciw rosyjskiej agresji na Ukrainę. Usłyszeć ją można było nawet z ust jednego z amerykańskich senatorów, a także znakomitego polskiego aktora Andrzeja Seweryna.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]

TAGI: