Przejście do nieba

GN 11/2022

publikacja 17.03.2022 00:00

Niczego nie wiemy o okolicznościach śmierci św. Józefa. W Piśmie Świętym nie ma o tym najmniejszej wzmianki. Mimo to artyści, zwłaszcza w epoce baroku, chętnie sięgali po ten temat, wiedząc, że musiało to być wstrząsające przeżycie dla Jezusa i Jego Matki.

Bartolomeo Altomonte zwany HohenbergŚmierć św. Józefa olej na płótnie, XVIII w.kolekcja prywatna Bartolomeo Altomonte zwany HohenbergŚmierć św. Józefa olej na płótnie, XVIII w.kolekcja prywatna

Na obrazie Bartolomea Altomonte widzimy świętego Józefa na łożu śmierci. Jezus spogląda na niego z czułością i bierze w dłoń jego rękę. Drugą ręką wskazuje na niebo. Domyślamy się, że chce w ten sposób powiedzieć opiekunowi, że śmierć to tylko przejście do niebiańskiej rzeczywistości. Maryja natomiast wznosi oczy w górę i składa ręce do modlitwy.

Za łożem śmierci stoją archaniołowie, którzy za chwilę zaniosą duszę świętego do Boga. Święty Michał Archanioł wykonuje gest błogosławieństwa. Złociste światło zstępuje z nieba na ziemię.

Na pierwszym planie aniołek prezentuje ukwieconą gałązkę – atrybut św. Józefa. Przypomina ona o apokryficznej opowieści, według której kapłani, wybierając małżonka dla Maryi, wręczyli kandydatom suche gałązki, czekając na znak Boga. Kiedy gałązka Józefa zakwitła, wiedzieli, że to Pan go wskazał. Tutaj gałązka nabiera dodatkowych znaczeń. Ponieważ zakwitła, mimo że wcześniej uschła, może symbolizować życie po śmierci. Jest więc zapowiedzią zmartwychwstania św. Józefa do życia wiecznego.

Autor obrazu, Bartolomeo Altomonte zwany Hohenberg, Austriak włoskiego pochodzenia, jest związany z Polską. Był synem Martina Altomonte, malarza nadwornego Jana III Sobieskiego, i urodził się w 1694 roku w Warszawie. Po śmierci polskiego monarchy rodzina Altomonte wyjechała do Austrii.

Leszek Śliwa

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.